menu

Wojciech Fabianowski: jesteśmy gotowi do gry na wiosnę

24 lutego 2019, 22:30 | Damian Wiśniewski

Stal Stalowa Wola zakończyła okres przygotowawczy do rundy wiosennej w drugiej lidze piłkarskiej. Zespół prowadzony przez trenera Wojciecha Fabianowskiego rozegrał w weekend ostatnie dwa sparingi i teraz już czeka tylko na pierwszy mecz ligowy.


fot. Marcin Radzimowski

W pierwszym meczu Stal grała z Sokołem Sieniawa. Wyszła na ten mecz składem: Konefał – Grasza, Janiszewski, Czajkowski, Sobotka,Marut, Kuchyt, Kitliński, Jopek, Mroziński, Łętocha oraz Kalinowski, F. Moskal, Wie-przęć i niestety przegrała 0:2.
Sokół na co dzień występuje w trzeciej lidze, grupie czwartej. Zajmuje tam miejsce w dolnej części tabeli i ma niewielką, pięciopunktową przewagę nad strefą spadkową.

Drugi mecz sparingowy Stal Stalowa Wola rozegrała z zespołem Wiślanie Jaśkowice. Zagrała go w składzie:Kalinowski – Waszkiewicz, Śpiewak, Jarosz, Czerepak, Mistrzyk, Stelmach, Dziopak, Urban, Trubeha, Stępniowski oraz Siudak, Lebioda, Piotrowski, Mazurek, Idec, Chmura.

Po wielkiej strzelaninie stalowowolanie zwyciężyli 4:3. Bramki strzelali:0:1 – Maciej Wcisło 2′, 1:1 – Michał Mistrzyk (k.) 14′, 2:1 – Kacper Urban 17′, 3:1 – Przemysław Stelmach 30′, 3:2 – Maciej Wcisło 56′, 4:2 – Andrzej Trubeha 80′, 4:3 – Bartosz Czarnecki 89′.

Klub Wiślanie występuje również w trzeciej lidze i jest sąsiadem z tabeli Sokoła. Znajduje się o jedną pozycję wyżej, ale jeśli chodzi o zdobycz punktową, to obie ekipy mają identyczną.

- Co by ktoś nie mówił o tych drużynach, to ja jestem zadowolony z naszej gry. Pokazaliśmy, że mamy dwie solidne jedenastki i będą one między sobą rywalizować o prawo gry w pierwszej drużynie podczas meczów wiosennych - powiedział nam po tych spotkaniach Wojciech Fabianowski, szkoleniowiec stalowowolskiej Stali.

Jego zespół rundę rewanżową zainauguruje meczem z Błękitnymi Stargard.

Jeśli wygra, to chcąc nie chcąc zrobi przysługę innej ekipie z Podkarpacia, Siarce Tarnobrzeg. Błękitni podobnie jak ona walczą o utrzymanie i mają nad strefą spadkową przewagę zaledwie trzech punktów, a do tego jeden mecze rozegrany od tarnobrzeżan więcej.

Stal może czuć się dość bezpiecznie. Jej przewaga nad piętnastym zespołem jest spora, dziesięciopunktowa i praktycznie nie ma się czym martwić, jeśli chodzi o kwestię pozostania w drugiej lidze na kolejny sezon.

Kto wie, czy Stal nie powalczy w tym sezonie o troszkę więcej niż spokojne utrzymanie. Bardzo dobra postawa w pierwszej części rozgrywek sprawiła, że Stal ma niewielką, pięciopunktową przewagę nad ostatnim zespołem, który awansuje do pierwszej ligi, trzecią Elaną Toruń.

- Jesteśmy ambitnym zespołem, ale przede wszystkim chcemy po prostu wygrywać kolejne wiosenne mecze - dodał trener Fabianowski.

Jego zespołowi mogłyby oczywiście pomóc ewentualne transfery, ale tych trudno się spodziewać przed powrotem do rozgrywek.

- Raczej żaden nowy zawodnik nie zagra w naszym zespole, nasze środki transferowe są bardzo skromne. Raczej, bo jeszcze jesteśmy w trakcie prób sprowadzenia jednego piłkarza, ale nie chcę zdradzać nic więcej na ten temat - powiedział Wojciech Fabianowski.

Stal rozegrała podczas okresu przygotowawczego kilka meczów sparingowych. Przegrała 2:4 z Resovią Rzeszów, 1:3 z Górnikiem Łęczna, 1:6 ze Stalą Rzeszów, 2:4 z Czarnymi Połaniec i 0:2 z Sokołem Sieniawa.. Zremisowała 1:1 ze Spartakusem Daleszyce, 3:3 z Wisłą Puławy i 1:1 ze Stalą Kraśnik. Wygrała 2:0 z Radomiakiem Radom, 4:1 z Puszczą Niepołomice i 4:3 z Wiślanami Jaśkowice.

Trzy zwycięstwa na kolana na pewno nie rzucają, ale Wojciech Fabianowski zdaje się tym zupełnie nie przejmować.

- Wszystko przebiegało bardzo dobrze, podczas tych przygotowań mogłem zauważyć, że zawodnicy coraz lepiej rozumieją to, co chcę im przekazać i że współpraca układa się coraz lepiej. Teraz chcemy zgromadzić jak najwięcej punktów w trakcie rundy wiosennej - dodał na koniec szkoleniowiec Stali.

Mecz z Błękitnymi Stargard odbędzie się drugiego marca w Stalowej Woli. Początek o 14.


Polecamy