Stabilizuje się sytuacja w Stali Stalowa Wola. Więcej strat już nie będzie?
Pięciu zawodników pożegnało się do tej pory z ekipą drugoligowej Stali Stalowa Wola. Jak zapewnia trener hutniczego zespołu Krzysztof Łętocha, więcej znaczących ubytków już nie będzie.
fot. Grzegorz Lipiec
Wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu ma jeszcze dostać podstawowy bramkarz „Stalówki” Dorian Frątczak.
[b]To jeszcze nie rewolucja[/b]
- Stal przed każdym sezonem przechodzi rewolucję kadrową, teraz chcemy tego uniknąć – mówił jeszcze kilka tygodni temu trener Łętocha. W krótkim czasie z jego drużyny ubyło jednak pięciu graczy, w tym między innymi decydujący o jej obliczu: Stepan Hirskyj i Adrian Gębalski. - Odejścia obu spodziewaliśmy się jeszcze przed zakończeniem sezonu. Hirskyj już wcześniej sygnalizował nam, że chce wrócić na Ukrainę, o zmianie klubu mówił też Gębalski. Pozostali zawodnicy, którzy nas opuścili w ostatnim czasie rzadko występowali w podstawowym składzie. Sebastian Zalepa leczył poważną kontuzję, Mikołaj Brylewski był rezerwowym, a Mateusz Bukowiec raczej tylko zmiennikiem i także zależało mu na tym, by wyjechać na rodzinny Śląsk. To są na pewno ubytki kadrowe, ale wszyscy są do zastąpienia – przekonuje szkoleniowiec „Stalówki”.
[b]Testy, testy, testy…[/b]
W trakcie pierwszego meczu kontrolnego (przegranego 0:2 z Resovią – red.) trener Stali sprawdzał umiejętności ośmiu zawodników. Większości z nich po zakończeniu spotkania za udział w testach podziękował. Na poniedziałkowych zajęciach pojawiła się grupa kolejnych sześciu nowych graczy. - I tak będzie to wyglądało przez kolejne kilkanaście dni. Nie chcemy podawać nazwisk testowanych zawodników, bo sytuacja jest dynamiczna. Sprawdzamy piłkarzy na każdej pozycji, bo na każdej doznaliśmy strat – podkreśla Krzysztof Łętocha.
[b]Priorytetem – bramkarz[/b]
Jak już informowaliśmy, jest niemal pewne, że ze Stalą pożegna się jej podstawowy bramkarz Dorian Frątczak. Według zamysłu sztabu szkoleniowego, na tej pozycji, podobnie jak w ubiegłym sezonie, ma bowiem występować młodzieżowiec (Frątczak ukończył już 21 lat – red.). - Najprawdopodobniej dostanie od nas wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu – potwierdza szkoleniowiec. Podczas sparingu z Resovią przyglądał się grze Mateusza Michalskiego (rezerwy Górnika Zabrze) oraz Patryka Riabowskiego (drugi zespół Podbeskidzia). Obaj jednak opuścili już Stalową Wolę. - Kolejnych młodzieżowców sprawdzimy w meczu z Garbarnią – zapowiada trener Łętocha.
[b]Więcej strat nie będzie[/b]
W ostatnim czasie wiele mówiło się o tym, że w Stali mogą nie zagrać już także Adrian Dziubiński, Sebastian Łętocha i Szymon Jarosz. Wszystko jednak wskazuje na to, że cała trójka dogada się z zarządem klubu w kwestii nowych kontraktów. - Sytuacja, także finansowa, klubu powoli się stabilizuje. W praktyce Stal jest już spółką miejską, wszystko w tematach organizacyjnych powinno się dopiąć do końca przyszłego tygodnia. W rozwiązaniu kilku kwestii pomogły też pieniądze z Pro Junior System – dodaje trener drugoligowca.
Kolejny mecz kontrolny przed rozpoczęciem zmagań w sezonie 2018/19 Stal rozegra w Krakowie z beniaminkiem pierwszej ligi Garbarnią (godzina 12). W środę 11 lipca zmierzy się z trzecioligową Avią Świdnik, a próbą generalną ma być starcie z KSZO 1929 Ostrowiec (sobota). Oba te spotkania odbędą się w Stalowej Woli. Nie dojdzie natomiast do skutku zaplanowany na 18 lipca sparing ze Stalą Rzeszów. Powód – inauguracyjny mecz Stali z ROW 1964 Rybnik odbędzie się już w piątek 20 lipca (godz. 18).
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU. Polacy częściej myślą o bezpieczeństwie podczas wakacji