menu

Nie chcemy futbolu według Kiepskich

29 listopada 2018, 17:23 | Dariusz Piekarczyk

Jak jest każdy kibic Widzewa Łódź widzi, a jest źle. W czterech ostatnich meczach o drugoligowe punkty podopieczni trenera Kazimierza Moskala zdobyli tylko dwa punkty na 12 możliwych.

Widzew gra ze Stalą Stalowa Wola
Widzew gra ze Stalą Stalowa Wola
fot. Fot. Krzysztof Szymczak

Liczymy, że w sobotę widzewiacy przerwą koszmarną serię, ale łatwo wcale nie będzie, bo na stadion przy Piłsudskiegop 138 zawita Stal Stalowa Wola od której Widzew dostał w pierwszej rundzie baty. Początek meczu, tradycyjnie już o 19.10. Na boisku w Boguchwale „Stalówka” wygrała 3:0. Widzewiacy stracili wówczas trzy gole w 12 minut.
- Jestem ciekaw jak też będzie wyglądał sobotni pojedynek w Łodzi - zastanawia się Wojciech Fabianowski, trener Stali. - Duża liczba kibiców, wieczorowa pora, sprawiają że mecze Widzewa to piłkarskie święto. W Boguchwale wygraliśmy wysoko, więc rywal podejdzie do nas z szacunkiem.
W Widzewie za to małe wrzenie. Dla niektórych piłkarzy mecz ze Stalą może być pożegnalnym w Widzewie, bo co do tego, że zimą będą w zespole zmiany kadrowe nikt wątpliwości nie ma. Pierwsze ruchy kadrowe mamy już za sobą. Z łódzkim klubem rozstaje się, o czym zresztą informowaliśmy, Gruzin Nika Kwantaliani. Wszystko wskazuje, że odejdą także Bartłomiej Niedziela oraz Kacper Falon. Pytanie tylko kto następny.
Kibicom za to przypominamy, żeby przyszli na mecz szybciej. Około 17.30 uroczyste odsłonięcie pomnika „Twórców Wielkiego Widzewa”, który stoi przed stadionem.


Polecamy