Czesław Palik: "Cztery lata temu lekarze dawali mi pół roku życia". Wzruszająca rozmowa o walce z chorobą i pracy w Stali [WIDEO]
- Cztery lata temu lekarze dawali mi pół roku życia, a ja walczyłem i nadal walczę o to, żeby być wśród żywych - mówi we wzruszającej rozmowie Czesław Palik, trener drugoligowej Stali Stalowa Wola. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy wideo z naszym trenerem Czesławem Palikiem, o walce z chorobą, o "paczce życia" z Kanady, pracy w Stali Stalowa Wola, przewidywanych transferach, zmianach kadrowych i o 45. rocznicy ślubu z wybranką swojego serca Heleną. To warto zobaczyć!
Trener Czesław Palik udzielił nam wywiadu podczas wzruszającego spotkania, do jakiego doszło w Kielcach z udziałem przyjaciół z Korony. Z Kanady przyleciał Janusz Żelazny, z Krakowa razem z żoną Heleną przyjechał Czesław Palik. Byli również Jan Czarnecki i Paweł Wolicki oraz Paweł Kozieł.
-Z Czesiem znamy się wiele lat. Myślę, że około czterdziestu. Miło się spotkać. Ostatni raz widzieliśmy się 15 lat temu - mówił Janusz Żelazny, który od 32 lat mieszka w Kanadzie, jest menedżerem polonijnego klubu Polonia Hamilton.
Jego spotkanie z Czesławem Palikiem było wzruszające. - Cieszę się, że widzę Czesia w takiej formie fizycznej. Był taki czas, że podupadł na zdrowiu. Starałem się mu pomóc wysyłając zioła z Kanady. Kiedyś nazwał to „paczką życia” - opowiadał Janusz Żelazny.
- Cztery lata temu lekarze dawali mi pół roku życia - przyznał Czesław Palik, trener Stali Stalowa Wola. - Zresztą nadal muszę walczyć o to, żeby być wśród żywych. Ale mam takie usposobienie, że nie myślę o chorobie, o tym, co mnie może złego spotkać, tylko co dobrego.
Trener Palik wkrótce będzie obchodził 45 rocznicę ślubu. - Jest to jakiś wyczyn w dobie tej frywolności, która nas otacza. To już jest ładny jubileusz. Wszyscy przyjaciele i koledzy, którzy mnie znają, to wiedzą, że jak ja jestem, to musi być też Helenka. Na meczu zawsze, to już jest nasz koloryt. Dobrze nam jest. To znaczy mnie jest dobrze, a czy żonie też, trzeba ja o to zapytać - powiedział z uśmiechem popularny szkoleniowiec.
Jakie ma marzenie? - Dla mnie najważniejsze jest zdrowie. Trzeba być pogodną osobą. Zwłaszcza w mojej sytuacji. Lekarze dawali mi pół roku, a ja żyję czwarty rok, oby tak dalej. Trzeba mieć w sobie optymizm i zarażać nim innych. Chcąc żyć, trzeba w to wierzyć i trzeba walczyć - zaznaczył trener Palik.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]