menu

Na stadionie bajoro. Czy Stal Rzeszów zagra jutro z Trzebinią?

8 listopada 2016, 07:00 | Tomasz Ryzner

Nie jest pewne, czy środowy, zaległy mecz Stali Rzeszów z MKS Trzebinią dojdzie do skutku. Wczoraj boisko na Stadionie Miejskim nie nadawało się do gry.

Tak wyglądała murawa stadionu przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie w poniedziałek.
Tak wyglądała murawa stadionu przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie w poniedziałek.
fot. Krzysztof Łokaj

Spotkanie z MKS-em miało się odbyć 22 października. Opady deszczu sprawiły jednak, że boisko przy Hetmańskiej pokryło się kałużami. Sędzia podjął decyzję o odwołaniu spotkania. Nowy termin ustalono na 9 listopada (godz. 13), ale po deszczowej nocy z niedzieli na poniedziałek murawa stadionu ponownie zamieniła się w bajoro. - Chciałem rano pochodzić po boisku, ale zrezygnowałem. Woda i błoto były po kostki - mówi Dariusz Paśkiewicz, kierownik Stali.

Dziś w Rzeszowie nie powinno padać. Niestety, na jutro zapowiadany jest deszcz ze śniegiem. Jeśli tego pierwszego będzie dużo, mecz może nie dojść do skutku. - Zespół MKS Trzebini na pewno przyjedzie do Rzeszowa. Pytanie w jakim stanie będzie boisko, i jaką decyzję podejmie sędzia - wyjaśnia Paśkiewicz.

Gdyby mecz nie doszedł do skutku, to możliwe, że wyścig Stali z Resovią zakończy się już po ostatniej kolejce rundy jesiennej. W tej chwili Resovia ma 28, a Stal 27 punktów. W ostatniej serii gier “pasiaki” zagrają z Motorem w Lublinie, Stal z KSZO w Ostrowcu. Kto będzie wyżej w tabeli na półmetku sezonu, wygra wyścig o wsparcie z ratusza.

Samo boisko na Hetmańskiej za szybko nie zyska na jakości. Bywa poddawane drobnym renowacjom, ale całkowita wymiana murawy nie jest planowana w najbliższym czasie. - Jak na tę klasę rozgrywkową, boisko posiada odpowiednią jakość - tak stanowisko Tadeusza Ferenca przedstawia Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.


Polecamy