Motor liderem 3. ligi. Lublinianie w doliczonym czasie gry pokonali Stal Rzeszów (ZDJĘCIA)
Piłkarze Motoru Lublin zaserwowali kibicom trochę dramaturgii w meczu ze Stalą Rzeszów. Podopieczni Dominika Nowaka stworzyli sobie niezliczoną ilość sytuacji, ale wykorzystali dopiero ostatnią.
W pierwszej połowie Motor przytłoczył gości ilością okazji do zdobycia bramki. Odrobina skuteczności i lublinianie mogli rozstrzygnąć wynik spotkania już w pierwszych kilkunastu minutach. W dobrych sytuacjach mylili się m.in. Kamil Stachyra, Maciej Wojczuk i Filip Drozd. Do szczęścia brakowało trochę opanowania i kilku centymetrów.
Inna sprawa, że piłkarze Dominika Nowaka trafili na wyjątkowo słaby dzień rywala. Stal miała ogromne problemy w grze defensywnej, a linia obrony popełniała błąd za błędem. Rzeszowianie zasłużyli w sobotę na co najmniej trzy, cztery stracone gole.
W drugiej odsłonie mecz wyrównał się, z delikatnym wskazaniem na Motor. Obie ekipy stworzyły sobie po kilka niezłych sytuacji, ale tę najważniejszą, w doliczonym czasie gry, wykorzystał Artur Gieraga. Obrońca Motoru najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i z najbliższej odległości głową wbił piłkę do bramki Dawida Kaszuby.
W następnej kolejce motorowcy zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Sieniawa.
Motor Lublin - Stal Rzeszów 1:0 (0:0)
Bramka: Gieraga 90
Motor: Żukowski – Falisiewicz, Gieraga, Dykij, Szywacz – Król, Tymosiak, Stachyra (90 Prusinowski), Myśliwiecki (62 Paluch) – Wojczuk (62 Wolski), Drozd (79 Mroczek). Trener: Dominik Nowak
Stal: Kaszuba – Baran (82 Szybko), Drelich, Hus, Suswam – Kanach, Brocki, Lisańczuk (87 Szymański), Maślany (80 Szczoczarz) – Prędota, Szeliga. Trener: Marcin Wołowiec
Żółte kartki: Szywacz (Motor), Maślany, Suswam (Stal).
Widzów: 3877.
Sędziował: Mateusz Nowak (Stalowa Wola).