menu

Miłosz Lewandowski dla Ekstraklasa.net: Chciałbym zagrać w Ekstraklasie

19 listopada 2013, 10:46 | Marcin Trzyna

W obecnym sezonie 2. ligi grupy wschodniej bramkarz Stali Rzeszów, Miłosz Lewandowski zbiera bardzo dobre noty za swoje występy. Golkiper nie ukrywa, że w przyszłości chciałby zagrać w Ekstraklasie.

Miłosz Lewandowski
Miłosz Lewandowski
fot. Stal Rzeszów

Stal Rzeszów ma na swoim koncie najmniej porażek w lidze (trzy) i jest na drugim miejscu pod względem najmniejszej liczby straconych bramek (16, lepsza jest tylko Stal Stalowa Wola, która straciła 15 goli). Niewątpliwie pomógł w tym podstawowy bramkarz Stali Rzeszów, 23-letni Miłosz Lewandowski, który podtrzymuje bardzo dobrą formę.

Na inaugurację sezonu wygraliście na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg 3:0, później przyszły kolejne dobre spotkania i przez kilka kolejek zasiadaliście na fotelu lidera. Spodziewałeś się tak udanego początku rozgrywek?
Wszyscy skazywali nas na porażkę, ale to nas jeszcze bardziej zmotywowało, by zamknąć usta krytykom. Wierzyliśmy w siebie, ale nie mówiliśmy o tym głośno, by nie pompować balonika. W kolejnych spotkaniach poszliśmy za ciosem.

Cel Stali w tym sezonie jest oczywisty - zapewnić sobie utrzymanie w lidze. W głębi duszy myślałeś o awansie do I ligi już w tym sezonie?
Dokładnie, celem minimum jest utrzymanie, ale w głębi duszy każdy z nas chce ugrać coś więcej. Wnioski będzie można wyciągnąć po ostatnim meczu (z Siarką Tarnobrzeg), wtedy przeanalizujemy rundę i zmierzymy siły na zamiary.

Jesteś bardzo pewnym punktem w zespole Stali. Myślisz, że w obecnym sezonie prezentujesz najlepszą formę w swojej dotychczasowej karierze?
Ciesze się graniem i tym że pomagam drużynie, chociaż zdaję sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przede mną. Na pewno na tym nie poprzestanę. Moja forma jest dobra, ale stać mnie na więcej. Czuję, że to mój czas. Wcześniej też czułem się dobrze, ale nie grałem, więc moja pewność siebie nie była na takim poziomie jak teraz. Numerem jeden był Tomek Wietecha, dlatego rozumiałem że ówczesnym trenerom było łatwiej postawić na bardzo dobrego i doświadczonego bramkarza, niż na młodego. Jednak nie uważam, że to był czas stracony, ponieważ wiele się od Tomka nauczyłem.

Jak w ogóle rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką nożną i bronieniem?
Grać zacząłem na osiedlu z kolegami, wtedy całe dni spędzałem z piłką, a że mieszkam na ul. Hetmańskiej, to nie było innej opcji, jak zacząć trenowanie w Stali.

Który bramkarz lub zawodnik z pola był w dzieciństwie Twoim idolem? Na kim się wzorowałeś?
Idoli było kilku, począwszy od Petera Schmeichela, skończywszy na Ikerze Casillasie, czy Buffonie. Obecnie bardzo duże wrażenie wywiera na mnie Simon Mignolet z Liverpoolu.

Według Ciebie bramkarzem numer jeden w bramce reprezentacji powinien być...? I dlaczego właśnie on?
Myślę, że bramkarze w reprezentacji są na podobnym poziomie, kwestia trenera, który bramkarz bardziej pasuje do drużyny. Według mnie numerem jeden powinien być jednak Artur Boruc, ponieważ jest bardziej doświadczony i posiada charyzmę, a obecnie w kadrze brakuje takich ludzi.

Zapewne śledzisz zmagania w Ekstraklasie. Kto według Ciebie zostanie Mistrzem Polski w sezonie 2013/14?
Wydaję mi się, że Legia Warszawa zostanie Mistrzem Polski. Legia ma najsilniejszą kadrę zespołu, jak na Polskie realia.

Drużyna Twoich marzeń, w której chciałbyś w przyszłości zagrać?
Jeśli ma być to drużyna moich marzeń, to Real Madryt, a patrząc na nasze podwórko, to chciałbym zagrać w obojętnie jakiej drużynie z Ekstraklasy.

Na koniec powiedz, czego można Ci życzyć w nadchodzącym meczu i rundzie wiosennej.
Zwycięstwa, a na nadchodzącą rundę przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń.