3. liga lubelsko-podkarpacka. Stal Rzeszów wygrała na wyjeździe z Wólką Pełkińską 3:1
Stal Rzeszów wygrała w wyjazdowym meczu z Wólczanką Wólką Pełkińską 3:1. Rzeszowianie po tym zwycięstwie wrócili na fotel lidera 3. ligi lubelsko-podkarpackiej.
fot. Patryk Ogorzałek
Spotkanie pomiędzy Wólczanką Wólką Pełkińską i Stalą Rzeszów mianowane było hitem 8. kolejki 3. ligi lubelsko-podkarpackiej. Stal Rzeszów przed rozpoczęciem kolejki zajmowała pozycję lidera z dorobkiem 16 punktów, natomiast Wólczanka w swoim dorobku miała 14 punktów.
Początek spotkania od razu pokazał, że obie drużyny pragną powiększyć swój dorobek punktowy. Wólczanka próbowała zaskoczyć rzeszowian strzałami z dystansu. Zaskakujący strzał oddał m.in. Mateusz Kocur z ponad 25 metrów, a chwilę wcześniej Miłosza Lewandowskiego sprawdził inny z piłkarzy Wólki strzałem... z połowy boiska. Stal Rzeszów też miała swoje sytuacje. Strzały na bramkę gospodarzy oddawali m.in. Jakubowski, Drelich czy Prędota, jednak były to nieudane próby.
W 17. minucie z kontratakiem wyszli gospodarze, Konrad Hus sfaulował jednego z piłkarzy Wólczanki i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Krzysztof Pietluch i strzelił gola na 1:0. Sześć minut później znów faulu dopuścił się Konrad Hus i piłkarz Stali obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Rzeszowianie mimo gry w osłabieniu przeważali na boisku. Niezłą sytuację wypracował sobie Piotr Murawski po indywidualnej akcji, jednak jego strzał na bramkę Wólczanki okazał się bardzo słaby, natomiast strzał Brockiego z główki okazał się niecelny.
Podopieczni Andrzeja Szymańskiego chcieli za wszelką cenę szybko wyrównać i... szybko im się to udało. W 34. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Stali po faulu Marka Rybkiewicza. Do futbolówki podszedł Kacper Drelich i Stal wyrównała wynik spotkania.
Po zmianie stron rzeszowianie szybko strzelili drugiego gola. Peter Suswam dograł do Jakubowskiego, ten dośrodkował do Piotra Prędoty, a najskuteczniejszy piłkarz Stali Rzeszów zdobył bramkę na 2:1 strzałem z główki. Po chwili powinno być już 3:1 dla Stali Rzeszów, jednak fantastyczną sytuację zmarnował Sebastian Brocki. Prędota wyłożył mu piłkę, a były zawodnik Izolatora Boguchwała nie trafił do niemal pustej bramki.
W 71. minucie "biało-niebiescy" dopięli swego i podwyższyli wynik spotkania na 3:1. Silnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Piotr Prędota, który ma już na swoim koncie 9 goli w obecnym sezonie. Po tej bramce emocje nieco opadły i spotkanie nie było już zbyt ciekawe. Aktywny w zespole Stali był Łukasz Szczoczarz, który pojawił się na placu gry w drugiej części spotkania. Stal Rzeszów po tym zwycięstwie wróciła na fotel lidera 3. ligi lubelsko-podkarpackiej.
Wólczanka Wólka Pełkińska - Stal Rzeszów
18' Krzysztof Pietluch (rzut karny) - 34' Kacper Drelich (rzut karny), 51' 71' Piotr Prędota
Czerwone kartki: 90' Maciej Lech (Wólczanka, niesportowe zachowanie) - 23' Konrad Hus (Stal Rzeszów, druga żółta)