Stal Rzeszów 0:1 Pelikan Łowicz. Zadecydował ostatni kwadrans
W meczu 21. kolejki 2. ligi wschodniej Stal Rzeszów przegrała przed własną publicznością z Pelikanem Łowicz 0:1. Najbardziej emocjonująco było w ostatnim kwadransie, w którym Stal dostała czerwoną kartkę, a chwilę później bramkę dla Pelikana zdobył Piotr Koman.
fot. Rafał Klepczarek/Polskapresse
Stal Rzeszów zanotowała drugą z rzędu porażkę przed własną publicznością. W ubiegłym tygodniu podopieczni Krzysztofa Łętochy przegrali z ostatnią w tabeli Concordią Elbląg 0:1, a teraz takim samym wynikiem ulegli Pelikanowi Łowicz.
Spotkanie lepiej zaczęli rzeszowianie, jednak w pierwszej połowie brakowało stuprocentowej sytuacji do strzelenia bramki.
W 38. minucie żółtą kartką został ukarany środkowy obrońca Stali, Arkadiusz Baran, który faulował Ekwueme. W 78. minucie dopuścił się tego samego przewinienia, dostał drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Już minutę później bramkę dla Pelikana zdobył Piotr Koman, który pojawił się na boisku chwilę wcześniej. Koman zdobył bramkę uderzeniem z główki, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
Stal pod koniec meczu starała się wyrównać, jednak wrzutki w pole karne kończyły się najczęściej niecelnymi strzałami ofensywnych graczy gospodarzy.
Pelikan dzięki tej wygranej awansował w tabeli na 9. pozycję i ma na swoim koncie 29 punktów. "Oczko" mniej ma w swoim dorobku Stal, która w trzech wiosennych meczach zdobyła zaledwie jeden punkt.
Stal Rzeszów 0:1 Pelikan Łowicz
Gol: Koman 79'
Stal: Lewandowski - Hus, Bednarczyk, Baran, Maślany, Lisiecki (83' Więcek), Jędryas, Drelich (69' Lisańczuk), Kolesnikovs (57' Krzysztoń), Kaźmierowski (78' Brocki), Prędota
Pelikan: Perzyna - Bończak, Gamla (74' Koman), Brodecki, Derbich, Wyszogrodzki, Nowak (74' Świątek), Golański, Ekwueme, Adamczyk, Solecki (87' Pomianowski)