menu

Tylko wygrana na Śląsku przedłuży Stali Mielec szanse PGE Stali na awans do ekstraklasy

2 maja 2019, 19:10 | kuba

Przed PGE Stalą Mielec kolejne spotkanie z gatunku tych „o wszystko”. Tylko zwycięstwo w piątek w Katowicach przedłuży szanse naszego zespołu na awans do ekstraklasy.

Mielczanom zostały matematyczne szanse na awans
Mielczanom zostały matematyczne szanse na awans
fot. Archiwum

Matematyka wciąż jest po stronie mielczan. Do końca rozgrywek Fortuna 1 Ligi pozostały jeszcze trzy kolejki, a strata do miejsca premiującego awansem wynosi siedem punktów. To miejsce zajmuje Łódzki Klub Sportowy, któremu promocję dadzą trzy punkty zdobyte w tych trzech meczach. Mogą sobie więc pozwolić na dwie porażki, przy jednym zwycięstwie. Powiedzieć, że ich sytuacja jest komfortowa, to jak nic nie powiedzieć.

W Mielcu jednak nie tracą nadziei, choć liczydła poszły w ruch. Wyszło, że ŁKS do końca sezonu nie może już wygrać, może zdobyć jedynie dwa punkty, z kolei Stal musi już wygrywać wszystko do końca.

Gdyby obie drużyny skończyły sezon z taką samą liczbą punktów, to wyżej byliby mielczanie, ponieważ mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań - w Łodzi wygrali 2:0, zaś u siebie przegrali 0:1.

Spójrzmy jeszcze w terminarz, bo ten nie wydaje się być sprzymierzeńcem drużyny z Podkarpacia. Pierwsze z trzech ostatnich spotkań zagra w Katowicach z GKS-em, który walczy o utrzymanie i jest tuż nad kreską.

Z kolei w ostatniej kolejce, również na wyjeździe, zagrają ze Stomilem Olsztyn, czyli z kolejnym zespołem walczącym o ligowy byt. Tylko w przedostatniej kolejce zagrają u siebie z zespołem, który teoretycznie gra już o nic, czyli z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.

Z kolei ŁKS do końca sezonu będzie już grać z drużynami, którym ani nie grozi awans, ani walka o utrzymanie. Na wyjeździe zagrają z GKS-em 1962 Jastrzębie, Chojniczanką Chojnice i Odrą Opole.

Wszystkie obliczenia wezmą jednak w łeb, jeśli PGE Stal nie wygra w piątek w stolicy województwa śląskiego.

- Dopóki będzie nawet jeden procent szansy, to będziemy zasuwać, żeby zrealizować nasz cel - powtarza trener Artur Skowronek.

Początek meczu w Katowicach w piątek o godzinie 20:45, bezpośrednią transmisję będzie można obejrzeć w Polsacie Sport.

ZOBACZ TAKŻE - Szymon Szydełko, trener Sokoła Sieniawa: Piłka nożna nauczyła mnie pokory
[xlink]d0e88bb8-1452-c21d-0ea8-427a56d24232,632aa16d-51be-c24f-46e7-bb95af66b9ec[/xlink]


Polecamy