menu

PKO Ekstraklasa. Trzy gole w cztery minuty! Śląsk Wrocław pokonuje Stal mimo gry w osłabieniu

27 listopada 2021, 16:56 | DW

PKO Ekstraklasa. Ostatni kwadrans meczu we Wrocławiu obfitował w gole. Piłkarze zdobywali bramki w tempie szczypiornistów. Mimo gry przez całą drugą połowę w dziesięciu, Śląsk Wrocław wyszedł na prowadzenie w 77. minucie. W 80. minucie mieliśmy już 1:1, a dosłownie w następnej akcji wrocławianie znów wyszli na prowadzenie. Nie oddali go do ostatniego gwizdka arbitra.

Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
1 / 8

Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)


Początek spotkania był bardzo spokojny. Gracze obu drużyn nie kwapili się do ataku na bramkę rywali. Pierwszą groźną akcję Stal przeprowadziła po pół godzinie gry. Jeden z graczy gości niedokładnie trafił w piłkę i zmarnował wysiłek partnerów. Chwilę wcześniej Waldemar Sobota spróbował strzału z dystansu, ale uderzył wprost w rywala.

W 44. minucie Konrad Poprawa został ukarany czerwoną kartką za zagranie ręką z premedytacją. Decyzja została zmieniona dzięki VAR. Najpierw arbiter pokazywał obrońcy żółty kartonik. Tuż przed przerwą Koki Hinokio trafił do bramki Śląska, ale gracz Stali przyjmował piłkę ręką i arbiter nie uznał gola.

Od 77. minuty zawodnicy obu drużyn strzelili trzy gole w zaledwie cztery minuty. Mateusz Praszelik przejął piłkę na połowie rywali, oddał strzał z dystansu, a piłka po rykoszecie przelobowała Rafała Strączka. Trzy minuty później mieliśmy już 1:1. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło wprost na głowę Bożidara Czorbadżijskiego, a ten z zimną krwią wpakował piłkę do bramki. Minął się z futbolówką Matus Putnocky, który niedokładnie obliczył tor jej lotu.

Dosłownie w pierwszej akcji po bramce dla gości padł kolejny gol dla gospodarzy. Oskrzydlająca akcja Śląska zakończyła się podaniem do Petra Schwarza, a ten sytuacyjnym uderzeniem pokonał Rafała Strączka.

Śląsk Wrocław przerwał serię trzech meczów bez zwycięstwa i zatrzymał jednocześnie świetną serię Stali, która nie doznała porażki od sześciu spotkań. Wrocławianie wskoczyli na szóste miejsce w tabeli.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Mateusz Praszelik

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy