Stal Mielec rozbiła Stal Rzeszów w derbach Podkarpacia
Stal Mielec bez problemu pokonała Stal Rzeszów 4:1 w meczu 10. kolejki 2. ligi. Rzeszowianie od 61. minuty grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką ukarany został Ernest Szela.
fot. Andrzej Banaś/Gazeta Krakowska
32. derby Podkarpacia pomiędzy Stalą Mielec a Stalą Rzeszów zapowiadały się niezwykle emocjonująco. Oba zespoły potrzebowały zwycięstwa, by podłączyć się do czołówki 2. ligi grupy wschodniej. Dodatkowo na stadion w Mielcu wybrało się 5 tysięcy kibiców (w tym 500 przyjezdnych).
Od początku spotkania mielczanie narzucili swój ofensywny styl gry, który spowodował, że piłkarze Stali Rzeszów byli bezradni. Tak jak w poprzednich meczach, bardzo dobre zawody rozgrywał bramkarz rzeszowian - Miłosz Lewandowski. Kilkukrotnie uchronił swój zespół przed stratą bramki, ale w 35. minucie musiał skapitulować. Sytuację sam na sam z golkiperem rzeszowian wykorzystał Sebastian Łętocha. Ciekawostką jest fakt, iż Łętocha jest synem trenera Stali Rzeszów, Krzysztofa.
Tuż przed przerwą Stal Mielec podwyższyła prowadzenie. Bezpośrednio z rzutu wolnego Lewandowskiego pokonał Krystian Getinger. Po zmianie stron mielczanie ciągle grali swoje i już w 51. minucie skierowali piłkę do bramki przyjezdnych po raz kolejny. Na szczęście dla Stali Rzeszów, sędzia odgwizdał spalonego.
Jednak co się odwlecze, to nie uciecze i trzy minuty później sędzia podyktował "jedenastkę" dla miejscowych. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Łętocha, który pewnym strzałem zapewnił Stali Mielec prowadzenie 3:0.
W 57. minucie Stal Rzeszów pokazała, że potrafi rozegrać dobry atak. Wojciecha Daniela pokonał wówczas Ernest Szela. Cztery minuty później Szela stał się jednak antybohaterem spotkania oglądając drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę. Rzeszowianie stracili nadzieję na dobry rezultat. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Stal Mielec wyszła z kontratakiem czterech na jednego i Damian Skiba zdobył gola na 4:1.
Wrześniowa niemoc Stali Rzeszów trwa już trzeci sezon. W poprzednich dwóch sezonach Stal rozegrała we wrześniu dziesięć spotkań, dziewięć z nich zakończyło się porażkami. W tej edycji rozgrywek na zapleczu Ekstraklasy Stal we wrześniowych spotkaniach dwukrotnie przegrała i dwukrotnie zremisowała.
W następnej kolejce 2. ligi grupy wschodniej Stal Rzeszów zagra u siebie z Olimpią Elbląg, a Stal Mielec zmierzy się na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
Stal Mielec 4:1 Stal Rzeszów
35' Sebastian Łętocha 1:0
45+1' Krystian Getinger 2:0
54' Sebastian Łętocha 3:0 (karny)
57' Ernest Szela 3:1
90+3' Damian Skiba 4:1
Stal Mielec: Wojciech Daniel - Mateusz Podstolak, Sebastian Duda, Mateusz Załucki, Krystian Getinger, Kamil Kościelny, Jakub Żubrowski (82. Damian Skiba), Sebastian Głaz, Maciej Domański, Damian Buczyński (90. Damian Bożek), Sebastian Łętocha (88. Michał Pruchnik)
Stal Rzeszów: Miłosz Lewandowski - Konrad Hus, Dominik Bednarczyk, Arkadiusz Baran, Kacper Drelich (75. Arkadiusz Drożdżal), Michał Lisańczuk (Kamil Jakubowski), Damian Jędryas, Aleksejs Kolesnikovs, (56. Jakub Więcek), Ernest Szela, Piotr Prędota (68. Konrad Maca), Łukasz Szczoczarz
Widzów: 5000 (500 gości)