Środa z Ligą Mistrzów: Guardiola kontra Pellegrini (ZAPOWIEDŹ)
Przed nami kolejna dawka wielkich piłkarskich emocji - środowe spotkania fazy grupowej Champions League. Na Etihad dojdzie do starcia gigantów. Obrońca tytułu Bayern Monachium zagra z Manchesterem City. W innych ciekawych spotkaniach "Czerwone Diabły" zmierzą się z Szachtarem, a głodny zwycięstwa Juventus podejmie Galatasaray, dowodzone przez nowego trenera Roberto Manciniego.
Grupa A
Rozczarowująca postawa Manchesteru United na krajowym podwórku może powodować u kibiców "Czerwonych Diabłów" niemały zawrót głowy. Chociaż mistrz Anglii w pierwszym meczu Ligi Mistrzów obecnego sezonu bez problemów poradził sobie z trzecią siłą niemieckiej Bundesligi, teraz na ich drodze staje nieco bardziej wymagający przeciwnik - Szachtar Donieck z rewelacyjnym Alexem Teixeirą w składzie. Starcie z Ukraińcami będzie najlepsza okazją dla podopiecznych Davida Moyesa, by zmazać widmo ligowej porażki z Aston Villą i zamknąć usta wszystkim krytykom, którzy powoli zaczynają wieszczyć koniec wielkiej ery Manchesteru. Jeśli jednak szkocki trener wciąż będzie uważał, że jego drużyna nie ma szans na triumf w Lidze Mistrzów i wypowiadał te słowa publicznie, wątpliwym jest czy aby na pewno jego piłkarze będą w stanie odpowiednio zmotywować się przed spotkaniem o wielką stawkę.
20:45 Szachtar Donieck - Manchester United (CANAL+)
W drugim meczu grupy A Bayer Leverkusen na własnym stadionie podejmie Real Sociedad. Obie drużyny przegrały swoje pierwsze mecze fazy grupowej, "Aptekarze" z Manchesterem United zaś Hiszpanie z Szachtarem Donieck. Choć spotkanie to będzie się cieszyć nieco mniejszym zainteresowaniem kibiców, nie oznacza, że zabraknie w nim piłkarskich emocji. Na BayArena dojdzie bowiem do ciekawej konfrontacji dwóch świetnie prezentujących się ostatnio, młodych zawodników, Stefana Kiesslinga i Carlosa Veli.
Grupa B
Juventus Turyn, który dwa tygodnie temu sensacyjnie zremisował w Danii z FC Kopenhagą, zmierzy się na Juventus Stadium z tureckim Galatasaray. "Stara Dama" chcąc awansować do fazy pucharowej bezsprzecznie musi wywalczyć w stolicy Piemontu komplet punktów. Nie będzie to łatwe zadanie dla drużyny Antonio Conte, bowiem mistrz Turcji nie zamierza się łatwo poddawać. Po sromotnej porażce przeciwko Realowi Madryt, włodarze tureckiego klubu rozstały się z Fatihem Terimem, a w jego miejsce zatrudnić byłego szkoleniowca Manchesteru City Roberto Manciniego. Włoch mając do swojej dyspozycji takich graczy jak Wesley Snejider, Didier Drogba czy Burak Yilmaz z powodzeniem może zmierzyć się z włoską drużyną jak równy z równym i powalczyć z nią o zdobycie swoich pierwszych punktów.
20:45 Juventus Turyn - Galatasaray (nSport), Relacja LIVE w Ekstraklasa.net
Kopciuszek Ligi Mistrzów FC Kopenhaga po wspaniałym występie na własnym boisku przeciwko mistrzowi Włoch tym razem uda się do prawdziwej świątyni futbolu - na Santiago Bernabeu zagra z galaktycznym Realem. Nie ulega wątpliwości fakt, że to właśnie gospodarze tego meczu są stawiani w roli murowanego faworyta, jednak Duńczyków nie można lekceważyć, o czym najlepiej przekonał się właśnie Juventus. Real zdruzgotany pierwszą od lat porażką w derbowym meczu z Atletico i bez kontuzjowanego Garetha Bale'a w składzie może bardzo łatwo zaliczyć pierwszą wpadkę w Champions League.
20:45 Real Madryt - FC Kopenhaga, Relacja LIVE w Ekstraklasa.net
Grupa C
Jak zawsze ambitna Benfica nabrała w ostatnich latach wiele doświadczenia i w tym sezonie ma ambicje, by powtórzyć ubiegłoroczny sukces z Ligi Europy (dotarcie do finału) w Lidze Mistrzów. Ekipa dowodzona przez Jorge Jesusa w pierwszej rundzie bez problemów pokonała Anderlecht Brukselę, zaś Francuzi sprawnie rozprawili się z Olympiakosem. Jednak przede wszystkim Portugalczycy muszą liczyć się z tym, że PSG jest znacznie trudniejszym rywalem, który w dodatku nigdy nie przegrał jeszcze z portugalską drużyną. W obu zespołach w środowym meczu zabraknie kilku kluczowych zawodników trapionych kontuzjami. Paryżanie będą musieli sobie poradzić bez Alexa, Javiera Pastore i Thiago Silvy, natomiast w drużynie Benfiki na pewno nie wystąpią Ruben Amorim, Silvio i Eduardo Salvio.
20:45 PSG - Benfica Lizbona (CANAL+ Family2)
Olympiakos już od kilku sezonów nie ma sobie równych w rodzimej Superlidze, jednakże do pełni szczęścia Grekom bez wątpienia brakuje spektakularnego sukcesu w Lidze Mistrzów. Ich droga w tegorocznej edycji rozgrywek zdaję się być jednak niezwykle trudna, ponieważ po porażce z PSG i dobrej dyspozycji Benfiki to właśnie te drużyny są faworytami do wyjścia z grupy. Jeśli jednak ekipa trenera "Michela", chce znaleźć się w gronie szesnastu szczęśliwych drużyn, które zagrają w 1/8 finału, najlepszym ku temu początkiem będzie zwycięstwo w Belgii nad Anderlechtem.
Grupa D
Spotkanie Bayernu z Manchesterem City zapowiada się jako najciekawszy mecz dzisiejszego wieczoru. Na Etihad dojdzie do konfrontacji dwóch, jakże odmiennych filozofii futbolu, po jednej stronie barykady stanie solidny, oparty na żelaznej dyscyplinie i mądrym kierowaniu drużyną niemiecki sposób myślenia, po drugiej zaś wielkie pieniądze, za które pragnie się budować sukces. Po raz pierwszy w roli trenerów obu drużyn spotkają się trenerzy, którzy wnieśli do zespołów wiele nowych rozwiązań - Manuel Pellegrini i Josep Guardiola. Zarówno Bayern, jak i Manchester City przystąpili do tegorocznych rozgrywek z postawionymi sobie wcześniej założeniami, obie drużyny mają szansę zapisać się w swojej klubowej historii złotymi zgłoskami. Bawarczycy mogą stać się pierwszym zespołem, który zdoła obronić zdobyte sezon wcześniej trofeum, zaś "The Citizens" w końcu po wielu latach posuchy od europejskich sukcesów mają okazję awansować do fazy pucharowej Champions League. Co ciekawe, ekipy te spotkały się ze sobą nie tak dawno, bo dwa sezony temu, również w rozgrywkach grupowych. Wówczas w dwumeczu padł remis, Bayern wygrał na własnym stadionie 2-0, zaś City taki sam rezultat osiągnęło na Etihad,
20:45 Manchester City - Bayern Monachium (CANAL+ Sport i TVP1), Relacja LIVE w Ekstraklasa.net
W innym meczu grupy D, w cieniu wielkiego starcia Manchesteru z Bayernem, CSKA Moskwa na własnym stadionie podejmie Viktorię Pilzno. Dwa tygodnie temu zespoły te zgodnie zanotowały porażki i straciły trzy bramki, zatem z zerowym dorobkiem punktowym dziś staną dziś przed szansą zdobycia pierwszych "oczek" w tegorocznej edycji Champions League.