menu

Wisła Płock - GKS Bełchatów LIVE! Kolejny beniaminek na drodze lidera

20 października 2013, 09:19 | Rafał Majchrzak

13. kolejka I ligi przyniesie nam z pewnością sporą dawkę piłkarskich emocji. Jednym z meczów, na który trzeba zwrócić szczególną uwagę jest starcie beniaminka Wisły Płock z zajmującym pierwszą lokatę w tabeli GKS-em Bełchatów.

Formę GKS Bełchatów sprawdzi beniaminek z Płocka
Formę GKS Bełchatów sprawdzi beniaminek z Płocka
fot. Tomasz Lalewicz

Relacja na żywo z meczu Wisła Płock - GKS Bełchatów w Ekstraklasa.net

CZUJĄ SIĘ OSZUKANI… W NIEDZIELĘ WYJDĄ WIĘC JESZCZE GROŹNIEJSI…

Skandal. To słowo jest na ustach wszystkich ludzi związanych z drużyną z Płocka. Po przegranej z GKS-em Tychy i błędzie sędziowskim Roberta Małka związanym z drugą żółtą kartką dla Patrika Carnoty Wisła domagała się walkowera, powtórzenia meczu lub powtórzenia ostatnich 15 minut, w których płocczanie powinni grać z przewagą jednego zawodnika. Odrzucenie tego wniosku przez PZPN sprawiło, że bardzo nieprzyjemna atmosfera zapanowała w ekipie z Płocka (de facto grającej w tym sezonie bardzo nierówno, co jest ich innym problemem). Jakby niezauważalna jest wobec tego otoczka spotkania przeciwko liderowi tabeli. A wydaje się, że w niedzielę Wisła powinna wyjść na tę batalię podwójnie zmotywowana – trener płocczan jest bowiem były gracz Bełchatowa Marcin Kaczmarek, a i trzej obecni gracze Nafciarzy - Janusz Dziedzic, Paweł Magdoń i Krzysztof Janus w przeszłości grali w ekipie GKS-u.

„RUSZAMY DO PŁOCKA Z NIEMAŁYM WSPARCIEM!”


Po wyjściu z nie lada kłopotów w ostatnim meczu z ROW-em Rybnik (zremisowanym 2:2) dla drużyny Kamila Kieresia nie ma miejsca na kolejne drobne potknięcia. Szczególnie, że nagłówek wskazuje bardzo ważną rzecz - po raz pierwszy od czasu meczu z Chojniczanką Chojnice kibice Brunatnych wreszcie będą mogli wspierać swoich ulubieńców z trybun, a nie tylko sprzed ekranów telewizorów. Scenariusz podobny do tego, który miał miejsce w poprzednich meczach wyjazdowych bełchatowian, tj. wygrane ze Stomilem i GKS-em Tychy jest więc jedyną opcją, jaka jest zakładana przed tym spotkaniem. Dla jednego z giekaesiaków Patryka Rachwała jest to „powrót do przeszłości”, gdyż w latach 2004-2007 reprezentował on barwy Wisły Płock (choć sam zawodnik podkreśla, że na boisku nie będzie miał sentymentów dla dawnego zespołu).

NIEOBECNI I POWRACAJĄCY

Jeśli chodzi o kłopoty kadrowe i zawieszenia z powodu kartek, to problem ten nie dotyczy na razie piłkarzy Wisły. Marcin Kaczmarek dysponuje optymalnym zestawieniem zawodników.

Z kolei GKS Bełchatów nie będzie prawdopodobnie mógł skorzystać z Grzegorza Barana, który z powodu kłopotów z kolanem nie trenował w tym tygodniu na pełnych obrotach. Do bramki GKS-u wróci już zapewne Arkadiusz Malarz, który pauzował w dwóch meczach z powodu czerwonej kartki.

HISTORIA DOTYCHCZASOWYCH KONFRONTACJI

Historia bezpośrednich spotkań przemawia na korzyść drużyny GKS-u, która wygrała 10 razy, siedmiokrotnie remisowała i tylko pięć razy przegrywała z Nafciarzami. Będzie to 23. mecz pomiędzy tymi drużynami i pierwsza konfrontacja w walce o ligowe punkty od 12. maja 2007 roku, kiedy na szczeblu Ekstraklasy bełchatowianie wygrali z Wisłą 2:1.

Z kolei po raz ostatni na poziomie dawnej II ligi oba kluby spotkały się 1. maja 2002 r. GKS Bełchatów pokonał wtedy 3:2 płocką drużynę, która wtedy nosiła jeszcze nazwę Orlen.

ARBITER GŁÓWNY

Sędzią tego spotkania będzie Sebastian Tarnowski, 34-letni arbiter z Wrocławia, który dotychczas sędziował 5 spotkań w rundzie jesiennej.

Początek meczu na stadionie w Płocku w niedzielę, 20. października o 12:30.


Polecamy