Polacy za granicą: Pierwsze porażki ligowych dominatorów
Dinamo Zagrzeb i KRC Genk z pierwszymi porażkami w lidze. Krzysztof Piątek, Łukasz Zwoliński i Kamil Wilczek najlepszymi strzelcami. Po piętnastu kolejkach Chievo Mariusza Stępińskiego oraz Pawła Jaroszyńskiego wreszcie na plusie.
fot. K_kapica_afk
14 kolejek porażki unikali piłkarze Dinama Zagrzeb, ale w ten weekend ulegli 0:1 HNK Rijece. Niepokonani także w Lidze Europy byli faworytami w starciu, w którym jedynego gola zdobył były zawodnik Lechii Gdańsk Antonio Colak. W sezonie 2014/2015 strzelił w ekstraklasie 10 goli, teraz ma ich już sześć. O dwa mniej niż lider klasyfikacji strzelców ligi chorwackiej Łukasz Zwoliński. Polski napastnik w sobotę nie dopisał sobie kolejnego trafienia, a jego HNK Gorica przegrała 0:2. W przeciwieństwie do Damiana Kądziora, znalazł się jednak w wyjściowej jedenastce. Pomocnik reprezentacji na boisku pojawił się dopiero w końcówce, zmieniając dawnego lechitę Emira Dilavera. Nie zdołał jednak uratować swojej ekipy przed premierową porażką.
Nie tylko w Chorwacji, ale również w Serie A na ten moment najlepszym strzelcem jest Polak. Krzysztof Piątek podniósł się po słabszym okresie i w derbach Genui z rzutu karnego zdobył swoją dziesiątą bramkę w sezonie. O jedno trafienie uboższy jest Cristiano Ronaldo, który po sobotnim meczu ze SPAL wrzucił na Instagrama zdjęcie z … Thiago Cionkiem. Obrońca rozegrał swój dziewiąty pełny mecz w tym sezonie i nie tylko na zdjęciu był tłem dla największej gwiazdy Juventusu oraz jego partnerów. Turynianie zwyciężyli swój czwarty mecz z rzędu i z przewagą ośmiu punktów przewodzą Serie A. Tym razem poradzili sobie bez Wojciecha Szczęsnego, który całe starcie obserwował z ławki rezerwowych.
Podobną pozycję zajął z początku napastnik drugiego w tabeli Napoli Arkadiusz Milik. W wyjściowej jedenastce tylko Piotr Zieliński, ale ekipa z Neapolu kończyła starcie z Chievo z dwoma Polakami na boisku. Do tego wpuszczony w drugiej połowie Mariusz Stępiński i można było mówić o prawdziwie biało-czerwonym starciu. Poza osiemnastką zespołu z Werony znalazł się Paweł Jaroszyński, ale i żaden z jego kolegów nie zapisał się niczym szczególnym. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, dzięki czemu Chievo ma po trzynastu kolejkach jeden punkt. W obecnych rozgrywkach jeszcze nie zwyciężyło, a decyzją związku rozpoczęło je na minusie.
Do dobrych ten weekend zaliczyć może Łukasz Skorupski, który ani razu nie musiał wyciągać piłki z siatki. Jego Bologna podzieliła się punktami ze znacznie wyżej plasującą się Fiorentiną. Dla ekipy, na której ławce zasiada Bartłomiej Drągowski, był to piąty remis z rzędu. Inny golkiper reprezentacji Czesława Michniewicza Kamil Grabara tym razem znalazł się poza kadrą meczową Liverpoolu U-23. Dobry powrót po dwumeczu z Portugalią zanotował natomiast Krystian Bielik. Choć nie zagrał na swojej naturalnej pozycji, a w defensywnej pomocy, to pomógł Charlton pokonać na własnym stadionie Bristol Rovers 3:1. Trzecia wygrana z rzędu sprawiła, że wizja awansu do Championship jawi się coraz realniejszą.
Tak jak wyjazdu na Euro do Włoch. O niego nie musi martwić się także Bartosz Kapustka, który regularnie występuje w OH Leuven. Poprzednią kolejkę w lidze belgijskiej ominął z powodu zgrupowania w Chorzowie, teraz znalazł się w wyjściowym składzie na przegrany mecz z Beerschot Wilrijk. Choć w tym starciu nie brakowało goli (zakończyło się wynikiem 2:3), ani emocji, to po końcowym gwizdku w ekipie Polaka panowały jedynie te negatywne. To druga porażka z rzędu, a strata do premiowanych barażami miejsc rośnie. W kryzysie znajduje się natomiast KRC Genk. Jeszcze przed sezonem szumnie zapowiadano tam walkę o mistrzostwo Belgii i rzeczywiście pierwsze miesiące należały do wybitnie udanych. Teraz nadeszły gorsze tygodnie. Choć wypracowana z początku przewaga wciąż pozycjonuje pogromców Lecha z Ligi Europy na pierwszej pozycji, to w ostatnich pięciu meczach zwyciężyli zaledwie raz. W sobotę, podobnie jak Dinamo Zagrzeb, ponieśli swoją pierwszą ligową porażkę w tym sezonie. 1:2 z ekipą ze środka tabeli Cercle Brugge KSV. Zaskoczenie o tyle duże, że wcześniej też tylko raz przegrali w europejskich pucharach. Ani wówczas, ani w sobotę nie zagrał Jakub Piotrowski. Pomocnik nie został wybrany nawet do meczowej osiemnastki.
Pierwszy gol w tym sezonie dla Jakuba Rzeźniczaka. Obroń-ca po trzymeczowej przerwie powrócił do wyjściowego składu Karabachu Agdam i zdobył bramkę na wagę remisu z FK Sabah. Dośrodkowaniem z rzutu rożnego asystował mu były piłkarz Jagiellonii Białystok Dani Quintana. 32-latek wciąż nie znajduje uznania w oczach Jerzego Brzęczka. W reprezentacji rozegrał dziewięć meczów, ostatni w 2014. Od czerwcowego obozu w Arłamowie kolejnego zaproszenia na zgrupowanie nie otrzymał także Kamil Wilczek. Selekcjonera przekonać próbuje niezwykłą skutecznością. W ten weekend dopisał sobie dwunaste trafienie i jest liderem klasyfikacji strzelców ligi duńskiej.Nad rywalami ma dwa gole przewagi, a pochwalić się może jeszcze trzema asystami.