menu

Southampton remisuje, Boruc z czystym kontem

15 września 2013, 20:38 | Damian Wiśniewski

Southampton z Arturem Borucem w bramce zremisował na własnym stadionie z West Ham United 0:0 w jedynym niedzielnym meczu 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Anglii. W sobotę zwycięstwo 3:1 nad Sunderlandem odniósł zespół Wojciecha Szczęsnego Arsenal Londyn.

Pierwsza połowa upłynęła bardziej pod znakiem gry w środku pola, niż stwarzaniu sobie jakichś sytuacji bramkowych. Ciekawie było kiedy na bramkę gości uderzał Osvaldo, ale wtedy świetną interwencją popisał się Jaaskelainen, który jeszcze nie raz miał ratować swoją drużynę przed stratą gola.

Podopieczni Sama Allardyce’a rywalowi zagrozili tylko raz. W 30. minucie gry sam na sam z Arturem Borucem wyszedł Mat Jarvis, a Polak popisał się kapitalną interwencją. Jak się jednak po chwili okazało, zawodnik West Ham był w momencie podania od kolegi na pozycji spalonej.

Prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna sytuacja tego pojedynku miała miejsce w 34. minucie, kiedy Schneiderlin brutalnie sfaulował Diame. Na szczęście tego pierwszego, sędzia Andre Marriner nie zauważył tej sytuacji i sprawa zakończyła się bez poważniejszych konsekwencji. Naszym zdaniem francuski piłkarz gospodarzy powinien wylecieć z boiska.

Po przerwie widowisko uległo poprawie. Więcej sytuacji podbramkowych stwarzali sobie "Święci", jednak nawet oni robili to tylko ze stałych fragmentów gry.

Strzały oddawali Lambert, Wanyama i wspomniany już Morgan Schneiderlin. To za sprawą właśnie tego ostatniego, pod bramką Jussi Jaaskelainena zrobiło się najgoręcej. Po dośrodkowaniu z prawej strony, Francuz kapitalnie przymierzył z powietrza, jednak Fin w bramce spisał się jeszcze lepiej.

Kilka minut po tym wydarzeniu, bramce rywala zagroził tym razem Rickie Lambert. Golkiper gości znów zaprezentował wyborną interwencję i gol dla podopiecznych Mauricio Pochettino nie padł.

Goście w trakcie drugich 45 minut tylko raz byli blisko trafienia do siatki. Po cornerze futbolówka spadła pod nogi Collinsa, ale ten w fenomenalnej sytuacji, pomylił się niemiłosiernie.

Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a jego jedyną jasną postacią był chyba bramkarz Młotów. Tytuł Man Of The Match zdecydowanie dla Jussiego Jaaskelainena.

Southampton – West Ham 0:0

Żółte kartki: Diame (29’), Noble (64’), Wanyama (66’), O’Brien (70’)

Składy
Southampton: Boruc – Fonte, Clyne, Lovren, Shaw (Chambers 77’) – Wanyama, Rodriguez, Schneiderlin, Lallana (Ward-Prowse 72’) – Lambert, Osvaldo

West Ham: Jaaskelainen – Collins, O’Brien, Demel (Rat 62’), Reid – Noble, Nolan - Jarvis, Morrison (Taylor 77’), Diame – Maiga (Vaz TE 68’)

Sędzia: Andre Marriner