Sobotni mecz z GieKSą przesądzi o losie tyszan w 1. lidze
Na dwie kolejki przed końcem sezonu w I lidze GKS Tychy znalazł się w podbramkowej sytuacji. Zespół trenera Tomasza Hajty zajmuje 15., barażowe miejsce i ma tylko punkt przewagi nad Pogonią Siedlce, która w ostatniej kolejce wygra walkowerem z Flotą Świnoujście. Sobotnie derby z GKS-em Katowice będą dla tyszan meczem sezonu!
fot. Arkadiusz Gola / Polskapresse
Katowice ograniczą pieniądze na hokej
Mecz GKS Tychy - GKS Katowice zdecyduje o losie tyszan. - Uciekło nam wiosną zbyt wiele punktów w spotkaniach, w których byliśmy lepsi, jak na przykład z Chrobrym Głogów - mówi dyrektor sportowy tyskiego klubu Marcin Adamski. - Nikomu nie trzeba przypominać, jak ważny będzie mecz z GKS-em Katowice, w którym zagramy o zwycięstwo. To są derby, spodziewam się meczu "na noże". Wiemy też jak ważne jest to spotkanie dla kibiców. Naszych piłkarzy nie trzeba dodatkowo mobilizować, oni przecież dobrze zdają sobie sprawę z naszej sytuacji.
W przypadku derbów drużyn z Katowic i Tychów nie ma mowy o śląskiej pomocy. Kibice obu drużyn delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą. W Katowicach zapewniają, że na finisz rozgrywek motywacji nie brakuje. - Myślę, że wciąż łatwo o motywację. To nasz zawód i do każdego meczu podchodzimy zmobilizowani - mówi zawodnik GieKSy Krzysztof Wołkowicz, cytowany przez stronę internetową klubu. - Zdajemy sobie sprawę, że awansu nie będzie i może się wydawać, że czekają nas mecze o nic, ale w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo i mobilizujemy się. Gramy o jak najwyższe, możliwe miejsce.
Najbliższy mecz zagramy z Tychami, wiadomo jaki to rywal dla nas i kibiców. Będziemy chcieli pokazać, że jesteśmy lepsi - zapowiada Wołkowicz.
Na stadionie w Jaworznie zabraknie kibiców GKS-u Katowice, ponieważ mecze tyszan odbywają się bez udziału sympatyków drużyn gości. Jednak nawet gdyby było inaczej, to katowiccy fani mają wyjazdowy zakaz od PZPN-u za swoje zachowanie podczas spotkania ze Stomilem Olsztyn w Ostródzie.
Oprócz derbów z katowiczanami GKS Tychy ma jeszcze wyjazdowy mecz z Dolcanem Ząbki (6 czerwca). Depcząca tyszanom po piętach Pogoń zagra w sobotę na wyjeździe z Termalicą Nieciesza, a potem zainkasuje 3 punkty z Flotą. W Siedlcach nastąpiła zmiana trenera - wrócił do klubu Piotr Szczechowicz, z którym Pogoń pokonała ostatnio Miedź Legnica 1:0. W poniedziałek z funkcji asystenta trenera zrezygnował Bartosz Tarachulski.