"Śnieżny" remis lidera z "Portowcami". Piast ciągle bez gola na wiosnę [ZDJĘCIA]
W drugim piątkowym meczu 23. kolejki Ekstraklasy lider tabeli Piast Gliwice zremisował na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. Goli w toczonym w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych spotkaniu zabrakło. W pierwszej wiosennej kolejce przewodzący stawce ekstraklasowiczów gliwiczanie również nie zdołali trafić do siatki.
Pierwsze pół godziny dzisiejszego spotkania głęboko rozczarowało wszystkich widzów. Zadania piłkarzom nie ułatwiało błoto, którego nie brakowało na murawie. Uwagę przyciągnął jedynie Martin Bukata, który za swój efektowny drybling został nagrodzony gromkimi brawami. Na pierwszy celny strzał kibice zgromadzeni na stadionie przy Okrzei musieli jednak poczekać aż do 33. minuty. Wówczas Patrik Mraz uderzył z wolnego prosto w interweniującego Jakuba Słowika. Kilka minut później Dwaliszwili próbował zaskoczyć Jakuba Szmatułę, ale oddał zbyt słaby strzał i piłkę bez problemu złapał golkiper Piasta. Na dwóch celnych strzałach pierwsza połowa jednak się skończyła.
Ciekawszy był początek drugiej części spotkania. W 49. minucie Martin Bukata uderzył prosto w dobrze ustawionego Jakuba Słowika. Dziesięć minut później Martin Bukata puścił prawym skrzydłem Mateusza Maka, a ten dośrodkował w pole karne prosto na głowę Martina Nespora. Czeski napastnik uderzył, ale prosto w interweniującego bramkarza rywali. Jeszcze ciekawiej pod bramką Pogoni było w 67. minucie. Bartosz Szeliga wbiegł wówczas w pole karne, minął rywali i zdecydował się na uderzenie. Skuteczną interwencją popisał się jednak golkiper Portowców. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i lider z Gliwic musiał podzielić się punktami z Pogonią Szczecin.