Smuda: Chavez nie może faulować trzy razy w ciągu pięciu minut
Po emocjonującym spotkaniu Wisła Kraków zremisowała na własnym obiekcie z Jagiellonią Białystok. Podopieczni Franciszka Smudy prowadzili po golu zdobytym przez Patryka Małeckiego, ale dali sobie wydrzeć zwycięstwo w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Osman Chavez, który pojawił się na boisku w końcówce spotkania sfaulował tuż przed polem karnym jednego z zawodników Jagiellonii. Do rzutu wolnego podszedł Bałaj i mocnym strzałem w sam środek bramki pokonał Miśkiewicza, dając "Jadze" upragniony remis.
- No cóż, bardzo żałuję, że nie zdobyliśmy kompletu punktów, chociaż byliśmy bardzo blisko. Niestety błędy popełnione przez takich zawodników jak Chavez, który jest reprezentantem Hondurasu nie pomagają nam. Piłkarz ten trzy razy w ciągu pięciu minut faulował rywala, ale to już jest historia w tej chwil - powiedział rozgoryczony Smuda po zakończeniu spotkania.
- Zdobyliśmy jeden punkt i naturalne jest, że człowiek przez cały tydzień będzie tego żałował. Wiemy jednak, że sezon dopiero się rozpoczął, więc wiele można jeszcze zmienić - przyznał były trener reprezentacji Polski.
- Każdy trener będzie starał się wstawić doświadczonego zawodnika przed końcem spotkania, żeby dowieźć wynik. Nie chciałem ryzykować z młodymi chłopakami, ale będę mądrzejszy na przyszłość - zakończył Smuda.
źródło: Wisła Kraków