Sławomir Peszko z Lechii Gdańsk dobrze życzy Wiśle Płock, ale...
Już w piątek Lechia zagra pierwszy mecz w Lotto Ekstraklasie w nowym sezonie. Pojedynek ten z wysokości trybun obejrzy Sławomir Peszko.
- Rozgrywki musimy zacząć od wygranej w Płocku, czego będę świadkiem, ale tylko z trybun, bowiem pauzuję z powodu czerwonej kartki w meczu z Legią - przypomina zawodnik gdańskiej Lechii.
Sławomir Peszko do Płocka zawsze odnosi się z sentymentem. Nie ma w tym jednak nic dziwnego. To właśnie tam wypłynął na głębszą wodę. Wiśle życzy zatem wielu wygranych, ale...
- Wisła powinna w tym sezonie spokojnie zapewnić sobie utrzymanie, może nieco wcześniej niż ostatnio. Na razie trudno oczekiwać w Płocku pucharów, ale widzę, że zespół został solidnie wzmocniony i jego budowa przebiega właściwie, więc większych kłopotów z zapewnieniem sobie miejsca w ekstraklasie na kolejny sezon Wisła nie powinna mieć, czego serdecznie życzę. Generalnie życzę kibicom z Płocka by ich ekipa wygrała pięć meczów z rzędu, pod warunkiem, że pierwszy w sezonie przegra - mówi z uśmiechem Peszko.
Zawodnik odniósł się również do celów, które stoją przed jego drużyną. Lechia chce w przyszłym sezonie znowu walczyć o europejskie puchary.
- Oczywiście, że nasze cele nie uległy zmianie, ale nie chciałbym już składać konkretnych deklaracji, bowiem ostatnio nic z nich nie wyszło - dodał Peszko.
Mecz Wisła Płock - Lechia Gdańsk zaplanowany został na piątek na godz. 18.
źródło: wisla-plock.pl;nf
Wideo: TVP
Opracował: ŁŻ