menu

Sławomir Peszko przeniesie się z Lechii Gdańsk do Wisły Kraków? "On umie robić różnicę"

23 stycznia 2019, 10:24 | ŁŻ

Sławomir Peszko w Lechii został odsunięty na boczny tor. Od wielu tygodni mówi się o tym, że zawodnik może opuścić szeregi gdańskiego klubu. Jednym z wymienianych kierunków jest Kraków. Rozmowy w sprawie półrocznego wypożyczenia skrzydłowego do Wisły są zaawansowane.

Na zdjęciu: Sławomir Peszko
Na zdjęciu: Sławomir Peszko
fot. Grzegorz Dembinski

Wielkim orędownikiem zatrudnienia Sławomira Peszki jest Maciej Stolarczyk, szkoleniowiec Wisły. Zdaje sobie on jednak sprawę z tego, że sprowadzenie 33-letniego pomocnika nie będzie łatwym zadaniem.

- Cenię sobie tego zawodnika. Uważam, że posiada podobne walory piłkarskie, co Kuba i wiem, że umie robić różnicę. Ale Sławek na razie ma ważną umowę z Lechią Gdańsk. Musimy poczekać na to, jak rozwinie się sytuacja. Ale nie ukrywam, że to ciekawy piłkarz - powiedział Stolarczyk w rozmowie dla sport.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Sławomir Peszko jest w "dziwnej sytuacji". Odejdzie z Lechii Gdańsk?

Sam piłkarz nie chce jednak jednoznacznie wypowiadać się na temat swojego odejścia z Lechii. Na każdym kroku podkreśla, że nadal ma ważny kontrakt z gdańskim klubem i zagwarantowaną pracę również po wygaśnięciu umowy obejmującej grę w biało-zielonych barwach.

Wisła Kraków to zresztą nie jedyny kierunek, który przewijał się w mediach w kontekście rozmów o Sławomirze Peszce. Wcześniej mówiło się o ewentualnej przeprowadzce do Lecha Poznań, gdzie drużyną rządzi obecnie trener Adam Nawałka, wielkie zwolennik talentu Peszki. Pojawiały się nawet głosy, że Sławek ma propozycje klubów zza oceanu, ale raczej rozpatrywano jest w kategoriach transferowych plotek.

CZYTAJ TAKŻE: Ależ przymierzył! Znakomity strzał Piotra Stokowca, trenera Lechii Gdańsk, z rzutu wolnego [wideo]

Na razie nie wiadomo zatem, jaka przyszłość czeka piłkarza Lechii. Przypomnijmy, że problemy 33-latka rozpoczęły się po jego sprzeczce na jednym z treningów z asystentem Piotra Stokowca, Maciejem Kalkowskim. Od tego czasu Peszko został odesłany do zespołu rezerw i w pierwszej drużynie już nie zagościł.

Komisja PZPN-u odwiesiła licencję Wisły Kraków. "Nic nie stoi na przeszkodzie, aby mogła przystąpić do rozgrywek Ekstraklasy po przerwie zimowej"

TVN24 / x-news


Polecamy