menu

Sławomir Peszko, piłkarz Lechii Gdańsk: Z moim szczęściem piłka by nie wpadła do bramki [ROZMOWA]

1 sierpnia 2016, 09:51 | Paweł Stankiewicz

Rozmowa ze Sławomirem Peszko, skrzydłowym Lechii Gdańsk, po wygranym meczu z Wisłą Kraków.


fot. Fot. Przemysław Świderski

W poprzednim sezonie mówiłeś, że brakuje Ci liczb w postaci asyst i goli. W meczu z Wisłą zaliczyłeś już drugą asystę w tym sezonie. Chyba na razie nie narzekasz?
Widzę, że cały czas to liczycie. Ja na to nie patrzę. Lechia wygrała z Wisłą 3:1 i to jest najważniejsze. Może jeszcze nie w rewelacyjnym stylu, ale punktujemy. I nie ma sytuacji, jak jesienią ubiegłego roku, kiedy właśnie tych punktów nam brakowało. O to chodzi, żeby wygrywać i przywozić punkty z wyjazdów

A co zrobić, żeby wygrywać na wyjazdach?
Wygraliśmy ostatnio w Lublinie, ale wszyscy widzieli ten mecz i nie wyglądał tak, jakbyśmy chcieli. Cieszyły tylko trzy punkty, ale na pewno nie gra . Mamy tydzień czasu, jest dużo ludzi do grania. Musimy przywozić punkty z wyjazdów jeśli chcemy grać o jak najwyższe cele, a przecież nie będę składał deklaracji, że celem Lechii jest górna „8“. Szanujmy się.

W meczu z Wisłą było mniej utrzymywania się przy piłce, a więcej konkretów i szybszej gry.
To wzięło się z tego, że Wisła wyszła wysoko i nie pozwoliła nam od tyłu rozgrywać piłki. Czasami proste środki są najłatwiejsze. Przenieść ciężar gry na połowę przeciwnika, tam szybki odbiór, a akcje z boku przynosiły sukces. Cieszymy się, bo to już jedenasty mecz z rzędu w Gdańsku, w którym nie daliśmy się pokonać i to nas teraz napędza. Musimy mieć nawyk wygrywania, o czym trener mówi cały czas.

Jaka była myśl, kiedy Wisła wyrównała?
Taka, że znowu to się stało. Wychodzimy na drugą połowę i czy to wcześniej Górnik, a teraz Wisła, zepchnęły nas do obrony. Będzie pewnie korekta, żeby zrobić dwa, trzy starty i być w grze.

Gdyby Flavio Paixao nie ruszył tej piłki, to miałbyś bramkę?
Z mojej perspektywy piłka leciała na słupek. Z moim szczęściem mogłaby się odbić i nie wpaść do bramki. Całe szczęście, że Flavio trącił jeszcze piłkę.

Inne zespoły będą się teraz bały grać tak wysoko?
Wisła została pokarana. Nie mogli nam zagrozić, a u nas mnożyły się sytuacje. Jeśli mamy wolne pole, to jesteśmy bardzo groźni.

Kicker: Błaszczykowski w Wolfsburgu za 5 mln Euro. "Będzie chciał się odbudować po nieudanym sezonie"

Press Focus/x-news

Follow @baltyckisport