menu

Sławomir Peszko: Lepiej raz przegrać 0:3 niż trzy razy 0:1

25 kwietnia 2016, 10:24 | Paweł Stankiewicz, Gliwice

Sławomir Peszko, skrzydłowy Lechii Gdańsk, żałował zmarnowanych okazji, bo biało-zieloni mogli wrócić z Gliwic chociaż z jednym punktem. Przyznaje, że teraz mecz z Lechem będzie miał dla biało-zielonych rangę bardzo ważnego.


fot. Fot. Karolina Misztal

- Piast zagrał dobrze, ale nie musieliśmy przegrać tego meczu - mówi Sławek. - Mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Najlepszą był rzut karny. Nie mamy oczywiście żadnych pretensji do Sebastiana, bo przecież wielu znanych piłkarzy też ma w swoim dorobku przestrzelone rzuty karne. Tak w futbolu się zdarza. Lepiej przegrać jeden mecz 0:3 niż trzy razy po 0:1. Wynik nie odzwierciedla naszej gry. Nie załamujemy się tylko walczymy dalej. Przed nami mecz z Lechem w Poznaniu i chcemy go wygrać. Mecz z Piastem był ważny, ale spotkanie z Lechem będzie w tej sytuacji bardzo ważne. Musimy wygrać z Lechem jeśli chcemy zagrać w europejskich pucharach.

W drugiej połowie skrzydłowy biało-zielonych też miał okazję, aby strzelić wyrównującego gola.

- To była dobra sytuacja. Strzały głową to jednak nie jest moja najmocniejsza strona. Skupiłem się przede wszystkim na tym, żeby trafić w bramkę. Niestety, strzał był zbyt lekki i piłka nie wpadła do siatki. Miałem też dobrą okazję w pierwszej połowie i powinienem strzelać zamiast szukać jeszcze podania do Grześka Kuświka - powiedział Peszko.

Follow @baltyckisport