menu

Levy zadowolony z wyników badań. "Zrobiliśmy mały krok do przodu"

14 stycznia 2013, 17:55 | Jakub Guder/Gazeta Wrocławska

W poprzednim tygodniu od wtorku do czwartku piłkarze Śląska Wrocław przechodzili badania przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Są już znane ich wyniki.

Stanislav Levy jest zadowolony z wyników badań swoich graczy
Stanislav Levy jest zadowolony z wyników badań swoich graczy
fot. Tomasz Hołod/Polskapresse

Australian Open: Janowicz wygrał z Bolellim, bez straty seta przeszedł pierwszą rundę

- Tak, mamy już wyniki testów. Widać na nich, że zrobiliśmy mały krok do przodu, ale wciąż musimy bardzo dużo pracować, żeby osiągnąć poziom, który ja sobie wyobrażam - mówi trener Stanislav Levy.

Przypomnijmy, że gdy Czech przyszedł do Wrocławia we wrześniu zaordynował testy ergospirometrem - urządzeniem, które mierzy poziom wytrenowania zawodników. Po tamtym sprawdzianie mówił, że minie sporo czasu, zanim jego podopieczni osiągną wydolność, jakiej on oczekuje.

Levy zresztą preferuje zupełnie inny styl treningów zimą niż Orest Lenczyk. W przeciwieństwie do swojego poprzednika od razu wyszedł na powietrze i pozwolił mistrzom Polski trenować z piłką. Lenczyk najpierw zabierał piłkarzy na obóz do Spały, gdzie dominowały zajęcia w sali gimnastycznej: przewroty, gimnastyka, ćwiczenia z piłkami. Stąd też zyskał przydomek "pan od wuefu".

Różnice dobrze widać, gdy porównamy plany przygotowań do rundy wiosennej w poprzednim sezonie i obecny. Lenczyk pierwszy sparing rozegrał 28 dni przed wznowieniem ligi (21 stycznia w Kluczborku z Niecieczą). Tymczasem niedawny sparing ze Ślęzą odbył się na 42 dni przed ligowym spotkaniem z Widzewem Łódź. Różnica też jest w samej liczbie sparingów. Teraz WKS rozegra ich o trzy więcej niż przed rokiem.

Zobacz plan sparingów i przygotowań Śląska >>

Gazeta Wrocławska