menu

Jacek Magiera znów w Śląsku Wrocław? Zbigniew Boniek dał się nabrać na fake newsa, ale wybrnął

16 grudnia, 16:32 | JCZ

Wszyscy w jakimś stopniu jesteśmy podatni na nieprawdziwe informacje - zwłaszcza na portalu X (dawniej Twitter) albo z powodu działania sztucznej inteligencji. W sieci zamieszanie zrobiła w poniedziałek wpadka Zbigniewa Bońka. Były prezes PZPN podał dalej fake newsa o powrocie trenera Jacka Magiery do Śląska Wrocław i jeszcze wyraził opinię, co o tym rzekomym pomyśle sądzi.

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek
fot. portal X

[spis_tresci][/spis_tresci]

Jacek Magiera znów w Śląsku Wrocław? To fake news


Podszywanie się pod znane osoby to dość powszechne zjawisko w mediach społecznościowych. Także w środowisku piłkarskim. To samo zdjęcie w awatarze i tylko jedna litera różnicy w nazwie profilu mogą zmylić nawet "doświadczonych" internautów.

Jak było w przypadku Magiery? Otóż prezes Boniek najwyraźniej nie doczytał, że profil podający informację (a w rzeczywistości zmyślone kłamstwo) o powrocie trenera Magiery do Śląska wcale nie należy do znanego dziennikarza, tylko jest kontem o charakterze satyrycznym.

[twitter]https://twitter.com/BoniekZibi/status/1868646085004251423[/twitter]

Zmylony Boniek nie tylko podał dalej ten wpis, ale jeszcze go skomentował. Napisał: - Powodzenia, temat trudny, ale pan Jacek jako jedyny może się tego podjąć.

Obserwujący od razu ruszyli na pomoc prezesowi, tłumacząc że to fake news. Pojawiło się ponad dwieście komentarzy. Padł legendarny komentarz Mateusza Borka, który swego czasu też dał się nabrać. Odnotujmy, że Boniek wpisu nie usunął, za to dodał kolejny: - Fake, nie fake, ale idea ciekawa - docenił autora plotki.

W każdym razie wpadkę Bońka podchwycił nawet Górnik Zabrze, wrzucając plotkę Transfermarktu, według której do klubu przyjdzie znany Niemiec Christoph Kramer:

[twitter]https://twitter.com/GornikZabrzeSSA/status/1868659840165572879[/twitter]

Co z nowym trenerem Śląska? Kolejni kandydaci odmawiają


Jak to jest z Magierą? Otóż temat jego powrotu w rzeczywistości nie istnieje, a przynajmniej tak utrzymują dziennikarze z Dolnego Śląska. Zwolniony w listopadzie trener nie wróci do klubu. Odchodzi też tymczasowy duet następców: Michał Hetel - Marcin Dymkowski.

Śląsk ma problem, bo odmawiają mu kolejni wytypowani kandydaci. Według Bartosza Wieczorka (TVP Sport) zespołu nie chcą przejąć Bartosz Gaul i Tomasz Kaczmarek. Podziękowali też Waldemar Fornalik i Litwin Valdas Dambrauskas (goal.pl), który ostatnio pracował w cypryjskiej Omonii Nikozja, przegrywając z Legią Warszawa 0:3 w meczu Ligi Konferencji.

Położenie Śląska jest katastrofalne. Wicemistrz Polski, co to rok temu o tej porze był liderem PKO Ekstraklasy, grzęźnie z 10 punktami na ostatnim miejscu.

W poniedziałek prezes Śląska, dyrektor sportowy i piłkarze wydali wspólny komunikat - do kibiców. Padło w nim słowa "przepraszam" (za wyniki w rundzie jesiennej) i "dziękuję" (za wsparcie). Zaznaczono, że trwają rozmowy w sprawie zatrudnienia nowego trenera.

22885[/sonda]

Nowi trenerzy łączeni ze Śląskiem Wrocław


Według Meczyków władze klubu prowadzą negocjacje z dwoma kandydatami. To Włoch Gino Lettieri znany z pracy w Koronie Kielce oraz Bułgar Iwajło Petew- kiedyś szkoleniowiec Jagiellonii Białystok.

57-letni Lettieri nie pracuje w Polsce od 2019 roku. Ostatnio wybył do Tajlandii (Muangthong United). Z kolei za 49-letnim Petewem angaż w rumuńskiej drużynie Universitatea Craiova. Pracował też w reprezentacji Bośni i Hercegowiny oraz rodzimym Łudogorcu Razgrad.