menu

Eliminacje Ligi Konferencji. Koszmarny mecz Śląska Wrocław. Dostał srogie lanie od Hapoelu Beer Szewa

12 sierpnia 2021, 21:17 | KK

Śląsk Wrocław w bardzo słabym stylu pożegnał się z europejskimi pucharami. Zespół Jacka Magiery już po 7. minutach przegrywał na wyjeździe z Hapoelem Beer Szewa 0:2. Ostatecznie uległ gospodarzom 0:4 i odpadł z rywalizacji. W pierwszym spotkaniu WKS wygrał 2:1.

Hapoel Beer Szewa rozbił Śląsk Wrocław 4:0
fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Hapoel Beer Szewa rozbił Śląsk Wrocław 4:0
fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Hapoel Beer Szewa rozbił Śląsk Wrocław 4:0
fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
Hapoel Beer Szewa rozbił Śląsk Wrocław 4:0
fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
1 / 4

III runda el. Ligi Konferencji: Hapoel Beer Szewa - Śląsk Wrocław 4:0


Jak padły bramki?

  • 1:0 2 min - Szymon Lewkot zbyt krótko zagrał głową do własnego bramkarza. Piłkę przejął Eugene Ansah, minął golkipera i wpakował futbolówkę do pustej bramki.
  • 2:0 7 min - Po szybkiej kontrze prostopadłe podanie trafiło wprost do Ramzi Safouriego, a ten z zimną krwią oddał mocny strzał, z którym nie poradził sobie Matus Putnocky.
  • 3:0 55 min - Dogranie z lewej strony Sagiva Yehezkela na piąty metr, gdzie błąd popełnił Victor Garcia. Piłkę przejął Eugene Ansah i podwyższył wynik na 3:0.
  • 4:0 83 min - Do prostopadłego podanie Eltona Acolatse w tempo wyszedł Itamar Shaviro, wyprzedził Marka Tamasa i sytuacyjnym uderzeniem pokonał Matusa Putnocky'ego.

[przycisk_galeria]

To spotkanie nie mogło rozpocząć się gorzej. Śląsk na Itztadion HaMoshava przegrywał już w 2 minucie. Winowajcą był Szymon Lewkot, który fatalnie zagrywał do Matusa Putnocky'ego. W rolę egzekutora wcielił się Eugen Ansah. Prosta strata Rafała Makowskiego sprawiła, że w 7. minucie podopieczni Magiery przegrywali 0:2. W pierwszej połowie Śląsk stracił jeszcze Patryka Janasika. 23-latek doznał urazu kolana i musiał opuścić boisko.

Wrocławianie po przerwie zerwali się do odrabiania strat, ale skuteczność nie była ich mocną stroną. W 52. minucie Robert Pich przegrał pojedynek z Arielem Harushem. Golkiper Hapoelu obronił też strzał głową Mateusza Praszelika.

Przyjezdnych po raz drugi pognębił za to Ansah, który wykorzystał pomyłkę Victora Garcii. Wynik spotkania ustalił w końcówce rezerwowy Itamar Shviro.

- Po siedmiu minutach, gdy przegrywaliśmy 0:2, cały czas byliśmy w grze i wiedzieliśmy, że prędzej czy później wrócimy do meczu i będziemy budować swoje akcje. Były sytuacje, dążyliśmy do strzelenia kontaktowego gola. Na poziomie europejskim trzeba wykorzystywać swoje okazje i być konkretnym w ofensywie i obronie. Nie ma tu miejsca na wątpliwości - podkreślał po spotkaniu trener Jacek Magiera.

Hapoel Beer Szewa w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej zagra z cypryjskim Anorthosisem. Śląsk może skupić się na potyczkach w lidze i Pucharze Polski. W niedzielę jego rywalem w ramach 4. kolejki PKO Ekstraklasy będzie Górnik Łęczna.

[twitter]https://twitter.com/K_Rogolski/status/1425896972951691265[/twitter]

[twitter]https://twitter.com/michal_guz/status/1425894650443976713[/twitter]

LIGA KONFERENCJI w GOL24


Więcej o LIDZE KONFERENCJI - newsy, wyniki, terminarze, tabele