Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 2:1. Derbowy triumf Śląska na zakończenie rundy w Centralnej Lidze Juniorów U-18
Śląsk Wrocław pokonał Zagłębie Lubin 2:1 w meczu 17. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-18. O wygranej Śląska zadecydowała bramka strzelona w ostatniej akcji meczu, bezpośrednio z rzutu wolnego. Kolejne trafienie zanotował nazywany następcą Piotra Celebana stoper "Wojskowch" Aleksander Paluszek.
Derby pomiędzy Śląskiem a Zagłębiem, bez względu na poziom rozgrywkowy, zawsze wywołują dodatkowe emocje. Nie inaczej było w miniony czwartek, kiedy to na Oporowską przyjechali faworyzowani goście. Zagłębie przed tą kolejką plasowało się na pozycji wicelidera. Śląsk był szósty i tracił do lubinian cztery oczka.
Pierwotnie spotkanie to miało zostać rozegrane w weekend, ale jako że była to ostatnia w tym roku kalendarzowym kolejka, dla dodania większego prestiżu, przesunięto je na późne czwartkowe popołudnie i grano przy sztucznym oświetleniu. Mimo temperatury odczuwalnej wnoszącej około 0 stopni, pod krytą trybuną stadionu Oporowska zasiadło około 100 widzów. Byli rodzice, rodziny piłkarzy (także tych z Lubina) ich sympatie, a także piłkarscy agenci i eksperci, jak choćby Remigiusz Jezierski z nc+.
O tym, że warto było pomarznąć przez te dwie godziny, przekonaliśmy się już w pierwszej połowie. Obie drużyny były nastawione niezwykle ofensywnie i piłka co rusz gościła to w jednym, to w drugim polu karym. Na przerwę z przewagą jednego gola schodzili goście. Wicelidera CLJ na prowadzenie wyprowadził jeden z największych talentów z rocznika 2002 Daniel Dudziński.
- Jeśli ten chłopak nie zrobi kariery, jeśli on nie będzie grał w piłkę, to ja się nie znam na futbolu - powiedział nam jeszcze przed meczem trener gości Marcin Ciliński, będący także skautem klubu.
- Wynik na razie nie jest najlepszy, ale on w tym przypadku nie jest najważniejszy. Chłopcy w tym wieku muszą się rozwijać, grać ofensywnie, nabierać pewnych nawyków. Pod tym względem wygląda to dobrze. Talentów chłopakom nie brakuje. Jeśli poprą je ciężką, uczciwą pracą, to będziemy mieć z nich pożytek - przekonywał w przerwie trener pierwszej drużyny Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski, który na meczach CLJ U-18 jest zawsze, gdy tylko może.
Druga połowa to dominacja WKS-u. Najpierw do wyrównania doprowadził stoper Śląska Aleksander Paluszek. Co ciekawe, było to jego... szóste trafienie w tym sezonie!
Grzegorz Kotowicz (@Grzesie40365049) do Aleksandra Paluszka, precyzyjne wykończenie i mamy remis! 1:1! pic.twitter.com/91gIzT5WF2— Szymon Mikołajczak (@MikolajczakSz) 22 listopada 2018
Skuteczność godna Piotra Celebana, kapitana pierwszej drużyny, słynącego niegdyś ze zdobywania dużej ilości bramek. Wrocławianie, zachęcani przez ożywioną po przerwie publiczność, mieli zdecydowaną przewagę. Lubinianie odpowiadali sporadycznie, wyprowadzając szybkie kontry. Po jednej z nich "Miedziowi" wywalczyli rzut wolny z około 20 metrów. Byli bliscy powrotu na prowadzenie, ale kapitalną paradą popisał się trenujący ostatnio z seniorami bramkarz Bartłomiej Frasik.
Derby są nasze! [unicode_pictographs]%F0%9F%87%AE[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B9[/unicode_pictographs]@SlaskWroclawPl @AkademiaSlaska @CLJ_U18 pic.twitter.com/48kWD8y0TF— Bartłomiej Frasik (@frasik_bartek) 24 listopada 2018
Ostatecznie o wygranej Śląska zadecydowała bramka strzelona w doliczonym czasie gry. W 93 min bezpośrednio z rzutu wolnego przymierzył Marcin Szpakowski. Prowadzący te zawody arbiter już nie pozwolił na wznowienie gry i to gospodarze cieszyli się z końcowego triumfu.
MARCIN SZPAKOWSKI!!! 2:1 dla Śląska Wrocław! 93 minuta! pic.twitter.com/CnumCCqWCL— Szymon Mikołajczak (@MikolajczakSz) 22 listopada 2018
Dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji był fakt, że Aleksander Paluszek to syn Krzysztofa, czyli obecnego na meczu dyrektora Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie. Paluszek senior po ostatnim gwizdku miał co najmniej mieszane uczucia...
- Czy jestem bardziej zły czy dumny? Zły na krycie Olka, bo przecież wszyscy nasi zawodnicy wiedzieli, że jest groźny przy stałych fragmentach i strzela dużo bramek - powiedział Krzysztof Paluszek.
- Pewnie, że jest jakaś satysfakcja, ale to nie jest tak, że ta bramka była dla mnie ważniejsza od pozostałych. Dobrze, że udało nam się doprowadzić do wyrównania, bo dzięki temu odwróciliśmy losy meczu - stwierdził skromny jak na swój dorobek w tym sezonie Paluszek junior, nazywany przez kolegów... Aluś.
Następne mecze o stawkę młodzi piłkarze Śląska i Zagłębia rozegrają dopiero na wiosnę. Lubinianie będą zimowali na drugim miejscu z dorobkiem 32 pkt, a wrocławianie na czwartym, z 31 pkt. Mistrzem jesieni została Korona, która do tej pory zgromadziła 38 oczek, a ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania.
Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 2:1 (0:1)
Bramki: Paluszek 53, Szpakowski 90+3 – Dudziński 19.
Śląsk: Frasik - Chmulak, Paluszek, Musiał, Jarzębowski, Boruń (90. Skrzypek), Kotowicz (85. Mamis), Poniedziałek (75. Wacławek), Wypart, Szpakowski, Łokietek.
Zagłębie: Matoga – Warpas, Lepczyński, Kasprzak, Bogacz – Sypek (68. Kusztal), Kizyma (80. Pochyra), Grychtolik (87. Baran), Dudziński, Więcek – Czuban (64. Bialek).
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!