menu

Śląsk Wrocław nie potwierdza transferu Jakuba Koseckiego

25 lipca 2018, 13:44 | Jakub Guder

Śląsk Wrocław nie dostał jeszcze od Turków przelewu za transfer Jakuba Koseckiego, więc cały czas uznaje, że skrzydłowy jest ich zawodnikiem.

Jakub Kosecki w koszulce Adana Demirspor
Jakub Kosecki w koszulce Adana Demirspor
fot. fot. Adana Demirspor

Jak poinformował nas rzecznik prasowy Śląska Wrocław Kacper Cecota, klub Adana Demirspor nie przelał jeszcze pieniędzy za transfer Jakuba Koseckiego, więc przy Oporowskiej formalnie uznają, że skrzydłowy jest jeszcze ich zawodnikiem. Sytuacja jest o tyle dziwna, że Turcy we wtorek w mediach społecznościowych zaprezentowali "Kosę" w swojej koszulce jako zawodnika, który podpisał trzyletni kontrakt. Zresztą 28-latek nie wrócił do Wrocławia.

Jak twierdzi Przegląd Sportowy, WKS wynegocjował za Koseckiego ok. 250 tys. euro. Z naszych informacji wynika, że wrocławianie oczekują, że cała kwota od razu zostanie przelana na ich konto. Działaczy przy Oporowskiej nie interesują żadne raty i jeśli nie otrzymają tej sumy, to transferu nie będzie.

Jakub Kosecki jest ponoć bardzo zadowolony z warunków finansowych, jakie zaproponowano mu w Turcji, ale historie wielu Polaków, którzy grali w tym kraju pokazują, że tureckie kluby miewają problemy z płynnością finansową i przelewami na czas. Stąd też wynika ostrożność Śląska.

"Kosa" we Wrocławiu gra od roku i zarabiał tu 60 tys. zł miesięcznie. Na wschodzie dostanie więcej. WKS straci co prawda wartościowego zawodnika, ale zwolni napięty budżet płacowy i być może zatrudni kogoś w zamian, kto będzie miał mniejszą pensję. Być może byłego obrońcę Legii Warszawa Łukasza Brozia.

Adana Demirspor na co dzień gra w II lidze tureckiej. Kosecki podpisał tam trzyletnią umowę.


Polecamy