menu

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk LIVE! Sentymentalna podróż i mecz prawdziwej przyjaźni

6 sierpnia 2016, 11:40 | Maciek Jakubski

We Wrocławiu czeka nas mecz przyjaźni na trybunach, walki na boisku i pełen podtekstów poza nim. Sebastian Mila oraz bracia Paixao swoje w Śląsku zrobili, na tyle skutecznie, że trafili do bogatszej Lechii i dziś postarają się o punkty dla gości. Wrocławianom mają pomóc w odniesieniu zwycięstwa... również Portugalczycy, czyli tercet Augusto, Filipe, Alvarinho.

Śląsk zagra z Lechią
fot. Przemyslaw Swiderski
06.12.2015 gdansk stadion energa gdansk - t-mobile ekstraklasa . mecz 19. kolejki . lechia gdansk - slask wroclaw na zdjeciu: slawomir peszko (21) fot. przemyslaw swiderski / polska press / dziennik baltycki
fot. Przemyslaw Swiderski
1 / 2

W poniedziałek Śląsk wygrał w Szczecinie i wszystko wskazywało, że do meczu z Lechią, wrocławianie przystąpią w dobrych humorach. Tymczasem w środku tygodnia wypłynęła sprawa Plaku. CAS w Lozannie uznał rację piłkarza i Śląsk będzie musiał zapłacić mu odszkodowanie. Oczywiście, jeśli takowe zostanie zasądzone, bo paradoksalnie nikt nie wie, który sąd ma się zająć określeniem wysokości odszkodowania. Pewnie skończy się na polubownym rozwiązaniu, czyli obie strony dogadają się, pójdzie przelew, buzi i do widzenia. W tym tygodniu spodziewano się we Wrocławiu wzmocnień, ale nic takiego nie nastąpiło. Najgłośniej plotkowano o skrzydłowym Dani Abalo, ale na plotkowaniu się skończyło.

Na całe szczęście Śląsk, pomimo braków kadrowych, radzi sobie ponad stan. Pięć punktów w trzech meczach to więcej niż zakładano przed sezonem, ale Mariusz Rumak ma też pewnie plan na Lechię. Wojskowi są dobrze zorganizowani w obronie, mają dopracowane stałe fragmenty gry i mają niesamowite szczęście. Ciężko powiedzieć czy to wystarczy na Lechię, która jednak na wyjazdach nie radzi sobie tak dobrze jak w Gdańsku. Argument o znajomości Stadionu Miejskiego niekoniecznie może okazać się atutem, bo jak wiadomo ciężko się czasem gra na starych śmieciach i nie jest powiedziane, że bracia Paixao i Mila zagrają koncert.

Tym bardziej, że w środku tygodnia Śląsk pozwał Lechię za... niezapłacenie za Flavio. Mówi się 70 tysiącach euro, które miały wpłynąć na konto do końca marca. Jeszcze w czwartek wydawało się też, że gdańszczanie przyjadą do Wrocławia mocno osłabieni. Trener Nowak musiał pojechać do Niemiec w związku ze śmiercią ojca, ale w piątek pojawił się we Wrocławiu. Lechia była przygotowana, że w razie problemów, zespołem z ławki pokieruje Maciej Kalkowski. Wygląda jednak na to, że obie drużyny wytoczą najcięższe działa i czeka nas naprawdę ciekawy pojedynek.

Najdroższe transfery z Ekstraklasy: Kapustka wyprzedził wszystkich [TOP10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!