Siódmy z rzędu remis Zagłębia. Kto zgasił światło na Ludowym?
Zagłębie Sosnowiec zremisowało siódmy mecz z rzędu. Tym razem podopieczni trenera Mirosława Kmiecia podzielili się punktami z KS Polkowice a bezbarwna potyczka zakończyła się wynikiem 0:0.

fot. Maciej Wasik/zaglebie.eu
Więcej emocji niż boiskowe wydarzenia wzbudziła awaria oświetlenia, która na 21. minut pogrążyła Stadion Ludowy w ciemnościach. Może to pierwsza próba przed zgaszeniem światła na dobre? Bo choć Zagłębie kontynuuje passę kolejnych spotkań bez porażki, to jednocześnie jest na najlepsze drodze do spadku. A przecież miało być kandydatem do awansu.
- Kibice oceniają naszą grę poprzez wynik. Osoby, które siedzą w tej piłce, wysoko oceniają naszą grę i pytają co się dzieje. Ja się kibicom nie dziwię, bo doskonale rozumiem, że chcą byśmy wygrywali. Bo mają już dość tego marazmu - przyznał po meczu trener Kmieć. - Tylu przez ostatnie lata było prezesów, właścicieli, trenerów, piłkarzy. A Zagłębie ciągle stoi w miejscu - zauważył szkoleniowiec Zagłębia.
Zagłębie Sosnowiec - KS Polkowice 0:0
Zagłębie: Struski - Sierczyński, Grudniewski, Kursa, Ninković - Jankowski, Grubel (60. Tumicz), Matusiak, Szatan, Sadowski (60. Domański) - Czarnecki.
Widzów: 1.000
Sędziował: Tomasz Krawczyk (Piotrków Trybunalski)








