Siarka Tarnobrzeg jeszcze nie składa broni w walce o awans do 2 ligi
Siarka Tarnobrzeg wygrała w ostatniej kolejce i nadal traci 10 punktów do Wieczystej Kraków. Do zakończenia sezonu pozostało osiem meczów, ale nadzieja jeszcze się tli w zespole z północnego Podkarpacia.
fot. Marcin Radzimowski
Siarka wygrywając z klubem z Wiązownicy kontynuuje swoją bardzo dobrą passę. Ekipa z Tarnobrzega zaliczyła kolejny, już jedenasty mecz bez porażki.
- To jest nasz jedenasty mecz bez porażki. To już może bardziej jako ciekawostka. To bardziej dla kibiców taki element, żeby bawić się i liczyć tą serię. Ja się cieszę, że nie przegrywamy i z meczu na mecz gramy coraz lepiej powiedział szkoleniowiec Siarki Dariusz Kantor. napisał:
[polecany]26241365[/polecany]
Udany debiut Cymerysa
W sobotniej potyczce między słupkami bramki Siarki od pierwszych minut zagrał 15-letni Konrad Cymerys. To wychowanek klubu z Tarnobrzega, dla którego to był premierowy występ przed własną publicznością i do tego pierwszy pojedynek jako podstawowy golkiper Siarki. Cymerys miał już okazję zagrać miesiąc temu, kiedy to wszedł na boisku w Świdniku.
Uda się awansować?
Siarka w ligowej tabeli na osiem kolejek przed końcem sezonu ma tylko albo aż dziesięć punktów straty do prowadzącej Wieczystej Kraków. Wydaje się, że ta przewaga ligowego krezusa jest zbyt duża, aczkolwiek polska piłka wiele już widziała. W klubie z Tarnobrzega czują, że ta strata może nie zostać odrobiona, ale nikt broni nie składa. Widać jednak, że kadra ekipy z Krakowa to zdecydowana przewaga jakościowa nad całą ligą. Siara z kolei pogubiła głupi kilka punktów, szczególnie jesienią i zbierając wszystko w całość będzie pięknienie ciężko pokrzyżować szyki popularnym „aptekarzom”.
[cyt]- Będzie ciężko nie czarujmy się. To co my gramy to jest jedno, ale to jak mocna jest Wieczysta to druga sprawa. Oni praktycznie się nie mylą. Robimy swoje, ale możemy sobie też pluć w brodę, że potraciliśmy trochę głupio kilka punktów. Jakby ta strata była mniejsza, to Wieczysta miałaby większą presję. Patrząc jednak na to, że z ławki wchodzą Danielak, Fidziukiewicz czy Mak i w piętnaście minut strzelają trzy bramki, to jest trochę różnica praktycznie pod każdym względem - stwierdził trener Siarki.
[/cyt]
Co dalej? Awans za rok? Baraże lekiem dla ligi?
Wydaje się, że Dariusz Kantor w kolejnym sezonie będzie nadal kierował projektem o nazwie Siarka Tarnobrzeg. Zespół dobrze się prezentuje na boisku, widać zgranie i pełne zrozumienie się zawodników na boisku. Jest też chemia na linii piłkarze-sztab. Jak podkreślił opiekun Siarki latem nie będzie rewolucji, ale bardziej delikatna kosmetyka.
- Myślę, że nie trzeba dużo zmieniać. Wyniki mówią same za siebie. Uważam, że zbudowaliśmy fajny zespół. Sądzę, że nie potrzebujemy wielu roszad, aby prezentować się na podobnym poziomie w kolejnym sezonie - powiedział trener Siarki.
Od pewnego czasu słychać też głosy, że w III lidze powinny zostać wprowadzone mecze barażowe, aby uatrakcyjnić ligę. Zdarza się, jak i w tym sezonie, że przewaga liderów w poszczególnych grupach jest tak duża, iż pozostali grają właściwie o przysłowiową pietruszkę. Gdyby PZPN zdecydował się na baraże, bez względu na to jaki miałyby one charakter, to rozgrywki na tym poziomie byłyby zdecydowanie bardziej atrakcyjne dla kibiców, a przecież to głównie dla nich biegają po zielonej murawie zawodnicy.
[cyt]- Chcielibyśmy, żeby było nawet jak w drugiej lidze, że kilka zespołów miałoby prawo gry w barażach. Niestety rządzi związek. Nie będę komentował wielu aspektów pracy związku. Nie ma to najmniejszego sensu. To wywód na kilka książek - zakończył szkoleniowiec Siarki Dariusz Kantor.
[/cyt]