menu

Miłe złego początki w wykonaniu piłkarzy Siarki Tarnobrzeg

19 sierpnia 2017, 21:43 | Piotr Szpak

W sobotnim meczu drugiej ligi piłkarskiej drużyna Górniczego Klubu Sportowego Bełchatów pokonał Siarkę Tarnobrzeg 5:2 (1:1).

Napastnik Siarki Krzysztof Ropski kolejny raz zawiódł na całej linii.
Napastnik Siarki Krzysztof Ropski kolejny raz zawiódł na całej linii.
fot. Grzegorz Lipiec

Bramki: 0:1 Mateusz Broź 10, 1:1, Piotr Giel 35, 2:1 Giel 52, 2:2 Broź 55, 3:2 Giel 65, 4:2 Giel 70, 5:2 Dawid Flaszka 88.
Bełchatów: Moczadło – Pietroń, Klepczyński, Bierzało, Garuch – Rachwał (76 Bociek), Ryszka – Bartosiak (64 Chwastek), Flaszka, Thiakane – Giel (88 Rybowicz).
Siarka: Dybowski – Kubowicz, Stępień, Witasik, Grzesik - Witkowski, Płatek (72 Furgacz), Czyżycki, Janeczko (56 Ropski)- Zaradny (56 Radulj), Broź.
Sędziował; Paweł Kukla z Krakowa. Widzów: 1530.
Żółte kartki: Klepczyński, Garuch (B), Stepień, Płatek (S)

Rozbici wrócili z Bełchatowa piłkarze Siarki a tak wysokiej porażki dawno już nie doznali.
Dziesiąta minuta meczu okazała się szczęśliwa dla gości. Na strzał zdecydował się Mateusz Czyżycki i pewnie piłka nie ugrzęzłaby w siatce bramki gospodarzy, gdyby nie spryt Mateusza Brozia, który zmienił kierunek lotu piłki czym bardzo zaskoczył wszystkich obecnych na stadionie. W 20 minucie goście mogli podwyższyć wynik. Na kolejny strzał zdecydował się aktywny Czyżycki i kiedy wydawało się, że piłka wpadnie do siatki bramkarz bełchatowskiego zespołu Arkadiusz Moczydło końcami palców wybył ją na rzut rożny.

Gra gości była pod każdym względem bardzo dobra. Niestety, na 10 minut przed przerwą doszło do wyrównania. Cyżycki z Janeczko popełnili błąd, po którym akcję przeprowadzili gospodarze. Piotr Giel otrzymał dokładne podanie od kolegów i strzelił na tyle precyzyjnie, że Karol Dybowski był bez szans.
Druga połowa była jeszcze ciekawsza. W 52 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Na lewej stronie Emile Thiakane ograł dwóch zawodników Siarki i wbiegł wzdłuż linii końcowej boiska w okolice pola karnego, wyłożył piłkę Gielowi, a ten pewnym uderzeniem pod poprzeczkę wpakował ją do bramki. Po kolejny trzech minutach znów był remis.
Podczas rozegrania rzutu wolnego na 14 metrze do piłki dopadł Broź, strzelił na tyle precyzyjnie, między obrońcami, a piłka tuż przy prawym słupku wpadła do bramki. Kolejne trafienie także zaliczył Giel
Na lewej stronie Emile Thiakane, podał do byłego piłkarza Siarki Roberta Chwasta, a niedawno wprowadzony na boisko pomocnik zaczekał i podał do Giela, który w sytuacji sam na sam trafił do siatki.

Przy kolejnym golu Dawid Flaszka precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał szans Dynowskiemu.
W kolejny spotkaniu o drugoligowe punkty ekipa Siarki zmierzy się na własnym boisku z Rozwojem Katowice, a mecz rozegrany zostanie już w najbliższą środę 23 sierpnia.


Polecamy