Kosztowne błędy i porażka piłkarzy Siarki Tarnobrzeg w Elblągu
W niedzielnym meczu drugiej ligi piłkarskiej Olimpia Elbląg wygrała z Siarką Tarnobrzeg 2:1 (1:1)
fot. Grzegorz Lipiec
Bramki: 0:1 Krzysztof Ropski 38, 1:1 Jakub Bojas 45+2, 2:1 Damian Szyprytowski 62.
Olimpia: Tułowiecki – Lewandowski, Iwanowski (77 Szmyt), Wenger, Szuprytowski (79 Danowski) - Kurbiel (60 Kolosov), Stępień (67 Lisiecki), Ressel, Bojas - Rozumowski, Kop-Ostrowski.
Siarka: Dybowski - Kabała, Janeczko, Kubowicz, Stępień - Czyżycki, Radulj, Dawidowicz (72 Głaz), Witkowski - Ropski, Mikita (65 Broź).
Żółte kartki: Stępień, Kolosow, Lewandowski, Lisiecki (O).
Niespodziewanie w podstawowym składzie Siarki wybiegł na boisko 19-letni Cezary Kabała. Był też Mateusz Janeczko, który odpokutował kary za żółte kartki.
Siarkowcy rozpoczęli odważnie, a w 20 minucie nasi powinni objąć prowadzenie. Ładny strzał głową oddał Krzysztof Ropski, ale bramkarz Olimpii Kacper Tułowiecki pięknie obronił. Sześć minut później popisał się bramkarz Siarki Karol Dybowski, dzięki któremu goście zachowali czyste konto.
Odważna gra naszej drużyny przyniosła efekt w 38 minucie kiedy to po szybkiej akcji Krzysztof Ropski pokonał Tułowieckiego. Niewiele brakowało by gospodarze zdobyli gola do szatni. Brakowała minuta do przerwy kiedy Damian Szuprytowski znalazł się sam na sam z bramkarzem, dla Dybowski kolejny raz popisał się piękną interwencją. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i w doliczonym przez arbitra czasie pierwszej połowy miejscowi wyrównali po strzale Jakuba Bojasa wyrównali.
Do 62 minuty lekka przewagę posiadali goście, ale właśnie wtedy elblążanie objęli prowadzenie. Dopiero co wprowadzony an bosiko Ukrainiec Oleg Kolosow dokładnie podał do Damiana Szyprytowskiego, a ten spokojnie umieścił piłkę w bramce naszego zespołu.
Nasi musieli się nieco odsłonić i w 80 minucie przed szansą podwyższenia wyniku stanął Kolosow, jednak Dybowski nie dał się przelobować. Trzy minuty później Dybowski znów był górą chroniąc naszą drużynę przed utratą gola.
W ostatnich minutach Siarkowcy ostrzelali bramkę gospodarzy, ale Tułowiecki bronił wyśmienicie.
Kolejny mecz drużyna Siarki rozegra w najbliższą sobotę 11 listopada na własnym boisku z wiceliderem tabeli Wartą Poznań. Będzie to jednocześnie ostatni mecz rundy jesiennej. Początek spotkania o godzinie 13.