Ekipa Siarki Tarnobrzeg zagra na wyjeździe z Garbarnią Kraków
Nie w podkrakowskich Niepołomicach jak to było zapowiadane wcześniej, ale w Krakowie zagrają w sobotnie popołudnie piłkarze Siarki Tarnobrzeg, których rywalem będzie ekipa beniaminka drugiej ligi Garbarni Kraków.
fot. Grzegorz Lipiec
ZOBACZ TEŻ: Zamiast dla Realu, Isco mógł strzelać dla Manchesteru United. Powód, dla którego "Czerwone Diabły" zrezygnowały z transferu, jest dość nietypowy
[podobne][zaj_kat]
Garbarnia miała rozgrywać mecze w roli gospodarzy na stadionie Puszczy Niepołomice, ale komisja do spraw licencji klubowych zezwoliła Garbarni na podejmowanie rywali na własnym stadionie.
Pierwszy w tym sezonie wyjazd krakowskiej drużyny zakończył się jej porażką, bowiem uległa ona Radomiakowi Radom 0:1. Z kolei pierwszy w tym sezonie wyjazd Siarki przyniósł naszej drużynie trzy punkty, za pokonanie Wisły Puławy 1:0.
Miniona kolejka była dla obu ekip bardzo niepomyślna, bowiem obie uległy rywalom w identycznym stosunku. Nasza drużyna uległa na własnym boisku Radomiakowi Radom 1:3, natomiast krakowianie przegrali drugi z rzędu wyjazdowy mecz ulegając ekipie Górniczego Klubu Sportowego Bełchatów.
Kibiców Siarki martwić musi szczególnie słaba gra piłkarzy występujący w ataku. Ci, którzy liczyli na lepszą grę obdarzonego bardzo dobrymi warunkami fizycznymi Krzysztofa Ropskiego muszą czuć się mocno rozczarowani. To samo dotyczy Mateusza Brozia, który grał w przeszłości w Garbarni. Obaj nie strzelili gola w meczu ligowym już przez ponad tysiąc minut i najwyższą pora by przerwać ten niechlubny wyczyn. Porażka z Radomiakiem nie może spowodować zachwiania pewności siebie i bojowych i wiele potrafiących zawodników tarnobrzesko zespołu, wprost przeciwnie, musi sprawić chęć rehabilitacji.
- W każdym meczu nasi zawodnicy walczą i na tak walkę liczymy także w Krakowie. Powinno być dobrze - stwierdził Maciej Wojnar, asystent trener Włodzimierza Gąsiora.
Młodzi Siarkowcy są podrażnieni po pucharowej porażce z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Teraz jest idealna okazja na poprawienie sobie nastroju. Nie będzie to zadanie łatwe, bo Siarka ma w nogach dogrywkę z ekstraklasowym rywalem, a i krakowska drużyna mimo słabego startu w lidze jest solidną ekipą, która może „zaskoczyć”.
W ekipie z Krakowa bramki broni Marcin Cabaj. Zawodnik ten miał w swojej karierze epizod w Tarnobrzegu, kiedy Siarkę prowadził jeszcze Ryszard Kuźma. Nie zagrał w żadnym ligowym spotkaniu.
Sobotni mecz w Krakowie rozpocznie się o godzinie 17.30.