3 liga. Wysokie i w pełni zasłużone zwycięstwo Siarki Tarnobrzeg nad Hetmanem Zamość
Trener Opaliński dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie "Siarkowców" w stosunku do środowej potyczki z Koroną II (kielczanie wygrali 4:1); na boisku od pierwszej minuty zameldował się m.in. Dawid Bałdyga, który otworzył wynik spotkania. Ostatecznie "Siarkowcy" wygrali z Hetmanem 4:1.
fot. Marcin Radzimowski
Hetman znajduje się w bardzo złej sytuacji sportowej, jak i organizacyjnej. Drużyna z Zamościa przyjechała na sobotni mecz z zaledwie trzema rezerwowymi - ostatniej drużynie w tabeli zabrakło nawet rezerwowego bramkarza.
Siarka od początku przeważała i tuż po rozpoczęciu meczu było groźnie pod bramką przyjezdnych. Potężnie z dystansu przymierzył Jakub Tabor, ale bramkarz Hetmana wybił piłkę na rzut rożny. Swoje próby mieli również Mróz czy Kamil Kargulewicz, ale wynik otworzył Dawid Bałdyga. Akcja Janeczki z Kowalikiem na prawej stronie zakończyła się idealnym dograniem w pole karne i 17-letni napastnik tylko dostawił nogę.
[polecane]20951830[/polecane]
W 23. minucie powinno być 2:0; popularny "Kargul" odebrał piłkę defensorowi Hetmana, pognał na bramkę, ostatecznie oddał strzał głową, jednak gości uratowała poprzeczka. Kilka minut później już się udało, Kargulewicz dostał piłkę w polu karnym i mocno przymierzył obok bezradnego bramkarza. Nie minęło 60 sekund i zamościan znów uratowała poprzeczka - tym razem uderzał Bałdyga.
Przed przerwą Siarka wyszła z zabójczą kontrą; Rogala zagrał do rozpędzonego Janeczki, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Gibkiego.
[promo]1631;1;Jesteśmy na Facebooku[/promo]
Druga odsłona rozpoczęła się od kolejnych ataków Siarki (m.in. główka Bałdygi), ale to Hetman zdobył bramkę. Kruczkowski wykorzystał błąd obrońców i wpakował futbolówkę do bramki strzeżonej przez Kowala.
W 66. minucie Siarka rozmontowała defensywę Hetmana i po dograniu Janeczki, piłkę głową do siatki skierował Mróz. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego mogli wygrać sobotni mecz jeszcze wyżej, jednak swoich szans nie wykorzystał m.in. zaledwie 16-letni Wojciech Bieniarz.
- Zdobyliśmy kolejne trzy punkty i to jest najważniejsze. Ten mecz był w cieniu środowych wydarzeń w Kielcach, to siedzi jeszcze w nas i w naszej szatni - mówił po meczu Grzegorz Opaliński.
- W drużynie jest rywalizacja, to naturalne. Mamy młodych chłopaków, którzy są ambitni, palą się do gry, chcemy dawać im szanse - dodawał coach Siarki. napisał:- Ten wynik mógł być wyższy. Nie cieszymy się z niego, bo oczywiście przegraliśmy, ale z przebiegu meczu, ten wynik jest dla nas dość szczęśliwy - komentował z kolei trener Hetmana.
Siarka Tarnobrzeg - Hetman Zamość 4:1 (3:0)
Bramki: 1:0 Bałdyga 13, 2:0 Kargulewicz 32, 3:0 Janeczko 42, 3:1 Kruczkowski 57, 4:1 Mróz 66.
Siarka: Kowal - Wdowiak, Bierzało, Józefiak, Kowalik, Tabor (61 Orzechowski), Rogala (84 Głowa), Mróz (70 Bieniarz), Janeczko, Kargulewicz (84 D'Apollonio), Bałdyga (61 Gajewski). Trener Grzegorz Opaliński.
Hetman: Gibki - Gierowski (64 Pokrywka), Myszka (76 Dajos), Jaroszyński, Szatała, Jamroż, Wolanin, Pupeć (74 Polak), Turczyn, Białousko, Kruczkowski. Trener Jarosław Czarniecki.
Sędziował Dudek (Kraków).