2 liga. Siarka Tarnobrzeg wygrała na własnym obiekcie z Gryfem Wejherowo 3:0. Czyste konto w debiucie Hieronima Zocha
Piłkarze Siarki po raz ostatni cieszyli się z ligowego zwycięstwa 24 listopada (wówczas ograli na wyjeździe Olimpię Grudziądz 3:2). Na domowe zwycięstwo kibice i piłkarze z Tarnobrzega czekali jednak znacznie dłużej, bo od... 25 sierpnia, gdy w 7. kolejce wygrali derby ze „Stalówką” 3:0.
fot. Marcin Radzimowski
Siarka Tarnobrzeg - Gryf Wejherowo 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Pietroń 20-samobójcza, 2:0 Sitek 22, 3:0 Gulczyński 58-samobójcza.
Siarka: Zoch 7 – Głaz ż 6, Kubowicz ż 7, Wełnicki 6, Drobot 6, Wodecki 6 (85 Woźniak), Duda 6, Radulj ż 6 (74 Ropski), Płatek 6, Sitek 8 (78 Galara), Janeczko ż 7 (89 Wełniak). Trener Ryszard Komornicki.
Gryf: Ferra – Brzuzy, Kołc ż, Gulczyński, Goerke ż, Ryk (63 Machol ż), Pietroń (71 Sikorski), Koziara, Kątny (38 Macierzyński [cz 66], Rogalski, Czychowski (39 Chwastek). Trener Zbigniew Szymkowicz.
Sędziował Bielawski (Katowice).
Wszystko co dobre dla Siarki rozpoczęło się w 20. minucie, gdy Mateusz Janeczko poprowadził świetny rajd lewym skrzydłem. 24-latek wbiegł w pole karne i dograł piłkę wzdłuż bramki. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że gola strzelił Dawid Kubowicz, jednak piłkę do własnej bramki nieszczęśliwie wpakował Łukasz Pietroń.
Po chwili było już 2:0 dla podopiecznych Ryszarda Komornickiego. Maksymilian Sitek wymanewrował zwodem defensora gości i huknął nie do obrony zza pola karnego. Bramka na 3:0 padła po główce... Grzegorza Gulczyńskiego. Defensor zespołu z Wejherowa chciał, stojąc tyłem do bramki, zgrać piłkę do golkipera, jednak ten wyszedł z bramki i futbolówka go przelobowała.
Czyste konto w debiucie zanotował nowy nabytek Siarki, Hieronim Zoch, doświadczony golkiper, który w barwach Arki Gdynia zaliczył jeden występ w ekstraklasie, a przez ostatnie pięć sezonów grał w pierwszoligowych Wigrach Suwałki. 28-latek zimą pozostawał bez klubu, dlatego bez żadnych przeszkód mógł podpisać kontrakt z podkarpackim 2-ligowcem w trakcie sezonu.
- Dla mnie stawianie w bramce 17-latka, gdy drużyna gra o utrzymanie, jest nieodpowiedzialne. Piłka jest brutalna, nie oszukujmy się. Jeżeli chodzi o spotkanie, to najważniejsze, że jest zwycięskie. Szczególnie pierwsze pół godziny gry stało na bardzo dobrym poziomie. Żadnej euforii nie ma, bo przed nami jeszcze kilka bardzo ważnych spotkań. Jeszcze mamy sporo do poprawienia, musimy sobie wypracować odpowiedni styl – mówił po meczu coach Siarki.
NOWINY - Stadion - Szymon Szydełko trener piłkarzy Sokół Sieniawa
[xlink]42e98912-c882-6e87-3d71-91c20df49153,c69f57ab-d661-060a-7fbd-05fd50e9ff58[/xlink]