2 liga. ŁKS: Zdystansować kolejnego rywala
W zeszłym tygodniu piłkarzom Łódzkiego Klubu Sportowego udało się skutecznie odeprzeć atak Garbarni Kraków, która miała sporą chęć na to, aby podopiecznych Wojciecha Robaszka zepchnąć z 4. miejsca w tabeli. Jutro Rycerze Wiosny stoczą kolejną bitwę o obronę miejsca premiowanego prawem gry w barażach.
fot. Krzysztof Szymczak
W ramach 15. kolejki rozgrywek drugiej ligi ełkaesiacy wyjadą do Tarnobrzega, aby rozegrać mecz z tamtejszą Siarką. Z Siarką, która jest obecnie ligowym sąsiadem łódzkich zawodników, która traci do Rycerzy Wiosny tylko dwa oczka i z pewnością będzie chciała wykorzystać swoją szansę i zepchnąć Rycerzy Wiosny z 4. miejsca.
Trzeba przyznać, iż ełkaesiacy w końcówce rundy jesiennej nie mają łatwego życia. Co kolejka to mecz na szczycie będący hitem danej serii gier. Bilans biało – czerwono – białych z przeciwnikami z pierwszej piątki nie jest najgorszy – jedno zwycięstwo i trzy remisy, jak na beniaminka to całkiem niezły wynik, zwłaszcza, że niemal co kolejkę ełkaesiacy muszą stawiać czoła teoretycznie silniejszym rywalom. W sobotę czeka ich kolejny bardzo ważny sprawdzian, który może okazać się ciężką przeprawą.
Piłkarze Siarki są bardzo nieprzewidywalnym zespołem. W jednym spotkaniu potrafią dostać srogie lanie od GKS-u Bełchatów aż 5:2, by w innym meczu rozgromić w pięknym stylu Gwardię Koszalin 4:1 czy MKS Kluczbork 4:0. Bilans bramkowy podopiecznych Włodzimierza Gąsiora przyprawia o zawrót głowy. 24 bramki zdobyte przy 21 straconych. To pokazuje jak chimerycznie prezentują się na boiskach drugoligowych zawodnicy Siarki. Nie zmienia to faktu, że przed zawodnikami Łódzkiego Klubu Sportowego w sobotnie popołudnie czeka 90 minut ciężkiej walki, która może opłacić się nie tylko zdystansowaniem kolejnego rywala, ale przy dobrych wynikach pozostałych spotkań wskoczeniem do pierwszej trójki w ligowej tabeli.