menu

2 liga. Druga w sezonie porażka Siarki Tarnobrzeg. Trzy punkty dla ROW-u Rybnik [ZDJĘCIA, RELACJA]

9 września 2018, 08:48 | mtr

Druga porażka w sezonie (pierwsza na własnym obiekcie) spowodowała spadek Siarki Tarnobrzeg z fotela lidera na piąte miejsce. To efekt sobotniego starcia z niżej notowanym ROW-em Rybnik.


fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski

fot. Marcin Radzimowski
1 / 28

Goście świetnie rozpoczęli mecz, obejmując prowadzenie już w 13. minucie. Szymon Jary przyjął futbolówkę w polu karnym na klatkę piersiową. Następnie piłka odbiła się murawy, po czym zawodnik ROW-u fantastycznym strzałem lewą nogą pokonał Krystiana Krupę. Bramkarz Siarki nie miał szans na skuteczną interwencję.

Druga bramka dla przyjezdnych padła po dośrodkowaniu z prawego skrzydła i skutecznej główce Jana Janika. Zdecydowanie lepiej w tej sytuacji mógł się zachować golkiper Siarki, który dość niepewnie wyszedł do dośrodkowanej piłki.

Tuż przed przerwą podopieczni Włodzimierza Gąsiora mogli zmniejszyć straty, ale piłka po główce Adriana Gębalskiego trafiła w poprzeczkę. - Szkoda, że nie wpadła ta bramka... – żałował na konferencji prasowej trener zespołu z Tarnobrzega.

Doświadczony szkoleniowiec decydował się na roszady w zespole, jednak nie wpłynęły one znacząco na postawę boiskową. W drugiej połowie Siarka walczyła, ale nie potrafiła zdobyć choćby bramki kontaktowej i spotkanie zakończyło się dość niespodziewanym zwycięstwem piłkarzy z Rybnika.
[przycisk_galeria]
- Nie można odmówić naszym zawodnikom ambicji i gry do końca. Na pewno ROW był bardziej agresywny w pojedynkach bezpośrednich. Mam też wrażenie, że dla niektórych sędziów mecze u nas są zbyt trudne. Gramy jednak dalej, każda kolejka przynosi różne rozstrzygnięcia – zakończył Włodzimierz Gąsior.

Humor dopisywał przede wszystkim trenerowi ROW-u. - Pragnęliśmy tego zwycięstwa. Zdobyte trzy punkty są ukoronowaniem naszej gry. To jest dla nas bardzo budujące. Wiedzieliśmy, gdzie Siarka ma najmocniejsze punkty. Moi zawodnicy wywiązali się ze wszystkich założeń taktycznych. Możemy z uśmiechem na twarzy wracać do domu – mówił na pomeczowej konferencji Roland Buchała.

Siarka Tarnobrzeg - ROW Rybnik 0:2 (0:2)


Bramki: Jary 13, Janik 26.

Siarka: Krupa 3 – Głaz 4 (64 Galara ż 4), Kubowicz ż 3 (41 Świderski 4), Duda 4, Bierzało ż 4, Drobot 3 (46 Woźniak 4), Radulj 4, Maik 4, Sitek ż 3 (40 Janeczko ż 4), Ropski 3, Gębalski 4. Trener Włodzimierz Gąsior.

ROW: Łubik – Janik, Jary, Bojdys, Krotofil, Wasiluk, Zawadzki (66 Kunat ż), Spratek (90 Dudzik), Tkocz, Jaroszewski (74 Mazurek), Brychlik (77 Okuniewicz). Trener Roland Spychała.

Sędziował Kukla (Kraków).

Reprezentacja Polski rozpoczęła we Wrocławiu przygotowania do meczu z Irlandią. "Po spotkaniu z Włochami jest lekki niedosyt"


Polecamy