Siarka - Radomiak. Liczy się tylko zwycięstwo
W najbliższą sobotę Siarka Tarnobrzeg podejmie na własnym stadionie Radomiaka Radom. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ obie drużyny zainteresowane są jedynie kompletem punktów.
fot. Michał Gąciarz/Polskapresse
Siarka rozpoczęła ten sezon od dwóch porażek. Co więcej, nie strzeliła jeszcze ani jednej bramki, straciła za to aż cztery. Po tak słabym początku podopieczni trenera Tomasza Tułacza chcą wrócić wreszcie na właściwe tory i zdobyć pierwsze punkty, by uniknąć zbędnej presji i uszczęśliwić kibiców.
Radomiak po dwóch kolejkach ma na koncie cztery punkty. W ostatnią sobotę radomski zespół zremisował z Wigrami Suwałki 1-1 w meczu określanym mianem potyczki dwóch kandydatów do awansu.
Siarka przystąpi do tego meczu prawdopodobnie już z zakontraktowanym Łukaszem Popielą, który rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w Puszczy Niepołomice, a także Michałem Chrabąszczem ze Znicza Pruszków. Radomiak zagra bez nadal kontuzjowanego kapitana Macieja Świdzikowskiego, do gry gotowy jest za to Daniel Ciach, choć zdaniem trenera Niedźwiedzia wciąż wygląda jak bokser po walce. Nie będzie też Michała Fidziukiewicza i wiele wskazuje na to, że zawodnik ten pozostanie piłkarzem Jagiellonii. Klub z Białegostoku mimo wcześniejszych zapewnień, nie chce bowiem rozwiązać kontraktu z zawodnikiem.
W ubiegłym sezonie Radomiak zremisował na własnym stadionie z Siarką 0:0, natomiast w rundzie wiosennej tarnobrzeżanie ulegli radomskiemu zespołowi 1:4. Sobotnie spotkanie rozegrane zostanie o godzinie 17:00. Na ten mecz jak zwykle wybiera się spora grupa kibiców Radomiaka, by gorącym dopingiem wspomóc swoją drużynę.