Sensacja w Pucharze Polski. Trzecioligowiec z Jastrzębia wyeliminował Górnika Łęczna!
Do sporych rozmiarów niespodzianki doszło w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Grający na co dzień w 3. lidze GKS 1962 Jastrzębie wyeliminował po rzutach karnych przedstawiciela Ekstraklasy, Górnika Łęczna. Gospodarze byli blisko uniknięcia dogrywki i serii jedenastek, ale stracili bramkę w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry.
Prowadzenie uzyskał w 64. minucie po bramce strzelonej głową przez Kamila Szymurę. W 83. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Aleksander Komor i wydawało się, że jastrzębianom uda się dowieźć zwycięstwo do końca. Jednak w doliczonym czasie gry sfaulowany w polu karnym został Dariusz Jarecki, a rzut karny na bramkę zamienił Radosław Pruchnik.
W dogrywce drugą żółtą kartą ukarany został Przemysław Pitry i goście kończyli mecz w dziewięciu. GKS zabrakło szczęścia, bowiem miał słupek, a w ostatniej akcji dogrywki w sobie znany sposób Damian Tront nie trafił do bramki. Rzuty karne jastrzębianie wykonywali jednak lepiej od ekstraklasowego rywala i awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski.