Sędziowski skandal w Nowym Sączu!
Do niemałego skandalu doszło podczas meczu Sandecji Nowy Sącz z Puszczą Niepołomice. Sędzia Mariusz Złotek ze Stalowej Woli napomniał Arkadiusza Lewińskiego dwoma żółtymi kartkami, ale z boiska go nie wyrzucił.
fot. Ewelina Żak
Od dawna wiadomo, że Mariusz Złotek sędziowskim asem nie jest. Zdarzały mu się lepsze i gorsze mecze, ale to co zrobił wczoraj w Nowym Sączu, zakrawa o kpinę. Chodzi o sytuację z 92. minuty, kiedy to drugą żółtą kartkę obejrzał zawodnik Puszczy, Arkadiusz Lewiński (pierwszą obejrzał za faul na Marcinie Makuchu). Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że obrońca zespołu z Niepołomic nie zobaczył czerwonego kartonika i do końca pozostał na placu gry.
Nie jest to pierwszy wybryk sędziego Złotka w Nowym Sączu, bowiem parę sezonów temu w meczu biało-czarnych z Ruchem Radzionków popełnił kilka rażących błędów, które w pewnym stopniu przyczyniły się do zwycięstwa "Cidrów". Po tym spotkaniu nie został ukarany. Czy tym razem będzie podobnie?
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net