Ścisk w dole tabeli 1. ligi. Będzie ciekawie
W pierwszej lidze trwa wyrównana walka o opuszczenie strefy spadkowej. Ostatni w stawce Widzew Łódź (aktualnie 8 pkt.) ma do piętnastej Arki Gdynia tylko trzy punkty straty, a do dwunastego GKS-u Tychy cztery.
fot. Michał Prątnicki
Tyszanie mieli w ostatnią niedzielę okazję, aby odskoczyć od strefy spadkowej, ale nie utrzymali prowadzenia w Siedlcach. Pogoń wyrównała w końcówce meczu i dzięki remisowi także znajduje się tuż nad kreską. Punkty w końcówce i również w meczu sąsiadów w tabeli, straciła także Bytovia (1:1 z Arką).
W następnej kolejce ponownie będzie ciekawie. Gdynianie podejmują Pogoń Siedlce, a tyszanie Zagłębie Lubin. Arka jeszcze w tym sezonie nie odniosła domowego zwycięstwa, a remisy to przecież każdorazowa strata dwóch punktów. Pogoń ma natomiast problem ze skutecznością. Traci mało goli, ale także niewiele zdobywa. Te drużyny są nad kreską, ale muszą uważać.
W strefie spadkowej znajdują się Miedź Legnica (9 pkt.) i Sandecja Nowy Sącz (10). Legniczanie polegli 0:2 w Płocku, a piłkarze z Nowego Sącza 0:1 w Lubinie. Ich strata do bezpiecznej strefy jest jednak minimalna i w następnej kolejce zespoły mogą się przetasować. Już jutro Miedź podejmie Wigry Suwałki, a Sandecja zmierzy się z Chrobrym Głogów. Ostatni w stawce Widzew także zaprezentuje się przed własną publicznością i liczy na odwrócenie złej karty. Rywalem będzie wspomniana Bytovia, mająca tylko trzy punkty więcej.