5. kolejka Eredivisie. Pierwsza porażka lidera, dwóch Polaków w jedenastce kolejki

Feyenoord - Willem II Tillburg 1:2 (0:2)

Bramki: Kazim (75') - van der Struijk (8'), Armenteros (23')

Gospodarze wciąż są w dołku. Porażka na własnym obiekcie z Willemem rozzłościła kibiców Portowców, którzy mają już dość fatalnej gry swoich ulubieńców. Feyenoord mimo dokonania kilku znaczących wzmocnień okazał się gorszy od beniaminka Eredivisie i w klubie może dojść do poważnych zmian.

PEC Zwolle - PSV Eindhoven 3:1 (1:1)

Bramki: Drost (41'), Broese (65'), Rienstra (87') - De Jong (32' rzut karny)

Pierwsza w sezonie porażka PSV Eindhoven. Lider tabeli uległ doskonale radzącej sobie drużynie ze Zwolle i stracił część wypracowanej przewagi nad resztą stawki. Boeren zagrali bardzo słabo i zupełnie zatracili formę z poprzednich spotkań. Bez bramek Memphisa Depaya PSV nie istnieje i widać to było w sobotnim spotkaniu.

AZ Alkmaar - SC Heerenveen 0:1 (0:1)

Bramki: Sinkgraven (38')

Kalmary po raz kolejny udowodniły swoją niestabilną formę. Co prawda w spotkaniu z Heerenveen faworytem był zespół gości, jednak grające przed własną publicznością AZ stać było na ogranie Fryzów. Tym razem jednak lepsi okazali się przyjezdni, którzy zaliczyli skromne zwycięstwo i to oni pną się w górę ligowej tabeli.

Ajax Amsterdam - Heracles Almelo 2:1 (2:0)

Bramki: Milik (2',45+1') - Weghorst (86')

Starcie mistrza Holandii z ostatnim zespołem w tabeli nie mogło skończyć się inaczej. Ajax był o klasę lepszy, a bramki reprezentanta Polski Arkadiusza Milika udowodniły wyższość Joden nad rywalem. Ajax wciąż ma jednak problemy z koncentracją i grą w obronie co widać po straconej w ostatnich minutach bramce.

Twente Enschede - Go Ahead Eagles 2:1 (2:1)

Bramki: Castaignos (4'), Corona (31') - Kolder (22')

Pewne zwycięstwo Twente przerwało serię feralnych remisów tego zespołu. Gospodarze przez większość czasu panowali na boisku i gdyby wykorzystali rzut karny w drugiej części spotkania mogliby spokojnie dowieźć zwycięstwo do końca. Mimo, że Castaignos zmarnował jedenastkę ta sztuka i tak się udała i pierwsze w sezonie trzy punkty można zapisać na konto Twente.

FC Utrecht - Ado Den Haag 0:0 (0:0)

Bezbramkowy remis w Utrechcie nie zadowala żadnej ze stron. Obydwa zespoły zagrały przeciętnie i choć podział punktów nikogo nie zadowala to jest to wynik odzwierciedlający obecną formę drużyn, które spotkały się w niedzielę na boisku w Utrechcie.

SC Cambuur - FC Groningen 3:0 (0:0)

Bramki: Rusnak (52'), Ogbeche (74'), van de Streek (80')
Czerwona kartka: Lindgren - Groningen (61' za dwie czerwone)

Mała niespodzianka w kolejnym niedzielnym meczu Eredivisie. Zielono-biali nie potrafili utrzymać dobrej formy i musieli uznać wyższość doskonale radzących sobie gospodarzy. Zespół, który ograł niedawno Ajax Amsterdam był kompletnie bezsilny i z pokorą przyjmował kolejne ciosy od gospodarzy. Być może spotkanie nie byłoby tak jednostronne gdyby nie czerwona kartka dla Rasmusa Lindgrena.

Vitesse Arnhem - Excelsior Rotterdam 3:1 (1:0)

Bramki: Dauda (40',60',65') - Stans (86' rzut karny)

Długo oczekiwane przełamanie Vitesse stało się faktem za sprawą fantastycznej postawy Daudy. Napastnik drużyny z Arnhem był nie do zatrzymania i zapewnił swojej drużynie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po trudnym początku Vitesse wraca więc na właściwą drogę i odbija się powoli od dna tabeli.

FC Dordrecht - NAC Breda 0:1 (0:0)

Bramki: Boateng (87')

Kolejna porażka zespołu Filipa Kurty, który po udanym początku szybko zleciał w dół tabeli Eredivisie. Polak nie zdołał uchronić swojego zespołu, który punkty stracił w końcowych minutach meczu. Sytuacja beniaminka wygląda coraz gorzej, goście z kolei odrobili straty i w tym momencie mają dość bezpieczne i wysokie miejsce w ligowej tabeli.

WYDARZENIE WEEKENDU

Porażka PSV Eindhoven to największe zaskoczenie weekendu. Boeren zostali w brutalny sposób sprowadzeni na ziemię przez znakomicie grającą drużynę Zwolle. Być może Mateusz Klich powinien żałować, że nie został dłużej w Holandii? PSV co prawda pozostaje liderem tabeli dzięki lepszemu bilansowi bramek od ekipy ze Zwolle, ale przewaga nad resztą stawki stopniała. Zwycięstwo PEC było również ważne dla pokazania, że nawet faworyzowaną drużynę z Eindhoven można pokonać, jeśli nie pozostawi się jej miejsca na grę swoim stylem. Sztuka ta udała się gospodarzom sobotniego hitu i trzeba im pogratulować korzystnego wyniku.

Dla kibiców z Polski bardzo ważny był również powrót do gry Arkadiusza Milika. Napastnik reprezentacji Polski w wielkim stylu udowodnił Frankowi de Boerowi, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie i uciszył szyderców wbijając dwie bramki Heraclesowi Almelo. Rywal co prawda nie był zbyt wymagający, jednak premierowe trafienia w lidze pomogą Polakowi zaaklimatyzować się w Eredivisie i miejmy nadzieję, zadomowić w wyjściowym składzie Joden.

POLACY W HOLANDII

• Filip Kurto (FC Dordrecht) - 90 minut Kurty w meczu przeciwko NAC Breda przegranym 0:1.
  
• Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) - Pełne 90 minut i dwie bramki Polaka w meczu z Heraclesem Almelo.
  
• Filip Bednarek (Jong Twente Enschede) - Zespół Polaka gra w poniedziałek.
  
• Sebastian Steblecki (SC Cambuur) - Polak nie znalazł się w kadrze meczowej swojego zespołu.

JEDENASTKA KOLEJKI

Kurto (Dordrecht, 1*) - Anholt (Heerenveen, 1), Wilkshire (Feyenoord, 1), Struijk (Willem II, 1), Reijnen (Cambuur, 1) - Rienstra (PEC, 1), Kamps (NAC, 1), Labyad (Vittesse, 2) - Milik (Ajax, 1), Corona (Twente, 1), Dauda (Vitesse, 1)

* - po raz który w zestawieniu

NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI

1. Memphis Depay (PSV Eindhoven) - 5 goli
   
2. Jeff Stans (Excelsior Rotterdam) - 4 gole

1. Tommy Oar (Utrecht) - 3 asysty

Śledź autora na Twitterze!