Dostaną nowy stadion i często... nie będą mogli na nim grać. Kuriozalna sytuacja w klubie z Bundesligi
35 tysięcy miejsc, koszt inwestycji - około 76 milionów euro. Nowy stadion grającego w Bundeslidze SC Freiburg, którego otwarcie zaplanowano na 2020 rok, będzie prezentował się okazale. Problemem jest jednak to, że drużyna... częściej nie będzie, niż będzie mogła na nim grać!
![](http://m.ekstraklasa.net/imgp/5c2c8b8785ac25327717c9e043997ec6/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9rdC90eC82MG45c2hjc3NrMHMwNDRnNDB3ODA4c284d3c/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e39591667.jpg.600.jpg)
fot.
Spotkania Bundesligi rozgrywane są między innymi w piątki o 20.30, w soboty o 18.30, w niedziele o 13.30 i poniedziałki o 20.30. Freiburg wszystkie domowe mecze będzie jednak zmuszony rozgrywać wyłącznie w soboty o 15.30. Wszystko przez decyzję sądu administracyjnego Badenii-Wirtembergii.
- Po godzinie 20.00 na nowym stadionie SC Freiburg nie będą mogły się odbywać żadne mecze piłkarskie. Ponadto sąd zabronił korzystania z nowej areny w niedzielę od 13.00 do 15.00 - podaje "The Guardian". Zakaz ma chronić ludzi, mieszkających w okolicy stadionu, przed nadmiernym poziomem hałasu. Działacze Freiburga zapowiedzieli już apelację od decyzji sądu.