Mieszane uczucia w Nowym Sączu
Sandecja pokonała dzisiaj Dolcan Ząbki 2:0, ale w grze gospodarzy widać było sporo mankamentów. - Wynik bardziej cieszy, niż sama gra - zaznaczył po meczu trener Sandecji.
fot. Michał Ostałowski/Polskapresse
- Mieliśmy bardzo dużo problemów z konstruowaniem akcji, z utrzymaniem się przy piłce i dokładnym graniem. Przed następnymi meczami musimy podnieść swoją jakość, swoją formę - kontynuował Dariusz Wójtowicz. Taka postawa wystarczyła jednak do zwycięstwa, a kolejne swoje bramki w lidze zdobyli Rudolf Urban i Arkadiusz Aleksander.
Sandecja po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczęła spotkanie trójką w obronie. W tym systemie zawodnicy nie czuli się jednak najlepiej i Dolcan momentami przejmował inicjatywę. Na lewej stronie dobrze zaprezentowali się Dariusz Dadacz i Grzegorz Piesio. Wielu strzałów z dystansu próbował Marcin Stańczyk. Gdyby Dariusz Kubicki miał do dyspozycji lepszych napastników, goście mogliby pokusić się o niespodziankę.
- Widowisko stało na niezłym poziomie. Pomimo porażki mój zespół zaprezentował się z niezłej strony. Stworzył sobie sytuacje dogodne do zdobycia bramki, jednakże brakło nam jakości i przełożenia na strzelanie goli - podsumował szkoleniowiec gości.