menu

Grembocki pokonał przyjaciela

29 marca 2010, 10:08 | Marcin Makowski

Prowadzony przez Jacka Grembockiego Znicz Pruszków pokonał na własnym stadionie Sandecję Nowy Sącz, której trenerem jest Dariusz Wójtowicz. Obaj szkoleniowcy grali wspólnie w Lechii Gdańsk, której są wychowankami i od wielu lat są najlepszymi przyjaciółmi.

Znicz - Sandecja 1:0
Znicz - Sandecja 1:0
fot. Piotr Werewka

Choć na pomeczowej konferencji obaj trenerzy nie szczędzili sobie komplementów i przyjemności, na murawie nie było widać taryfy ulgowej. Podbudowany ubiegłotygodniowym zwycięstwem nad Flotą Świnoujście Znicz chciał pójść za ciosem i przerwać nie najlepszą passę spotkań na własnym stadionie. W pierwszej połowie pruszkowianie odważnie zaatakowali, a goście z Nowego Sącza skupili się tylko na wyprowadzaniu kontrataków. Mimo że przed meczem za wyraźnego faworyta uchodzili piłkarze Sandecji, od początku spotkania bliżsi wyjścia na prowadzenie byli gospodarze. Najlepszej okazji do pokonania bramkarza rywali nie wykorzystał Kamil Biliński. Po błędzie Petara Borovicanina, napastnik Znicza znalazł się w sam na sam z Mariuszem Różalskim, ale nie zdołał dobrze przyjąć piłki, która po chwili opuściła plac gry.

Drugą część gry gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 56. minucie na zaskakujące uderzenie z ponad 40 metrów zdecydował się Rafał Zaborowski. Po strzale obrońcy Znicza piłka trafiła w poprzeczkę, ale po chwili przejął ją Kamil Biliński i pewnym strzałem dopełnił formalności. Po tej bramce do ataku rzucili się piłkarze z Nowego Sącza. Pewnie spisująca się pruszkowska defensywa, wspierana przez dobrze spisującego się w tym spotkaniu Adriana Bieńka, nie pozwoliła im jednak ani razu poważnie zagrozić swojej bramce i Znicz utrzymywał skromne, aczkolwiek bardzo cenne, prowadzenie. Końcówka spotkania to ciągłe ataki Sandecji i umiejętna obrona pruszkowian. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i licznie zgromadzona w tym dniu publiczność, mogła świętować kolejne, bezcenne w kontekście utrzymania się na zapleczu ekstraklasy, trzy punkty. Zwycięstwo to pozwoliły piłkarzom Znicza utrzymać zajmowane przed tą kolejką 14. miejsce i zmniejszyć stratę do wyprzedzającego ich Podbeskidzia do zaledwie jednego punktu.


Polecamy