W Nowym Sączu od poniedziałku trwa już misja Chojniczanka
I liga piłkarska. Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w sobotę odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie. Pokonując 1:0 Chrobrego Głogów, „biało-czarni” umocnili się na prowadzeniu w pierwszej lidze.
fot. Fot. Adrian Maraś
Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego na siedem kolejek przed końcem sezonu mają na koncie 48 pkt, o jeden więcej od wicelidera Chojniczanki Chojnice (zagrają z nią w sobotę na wyjeździe o godz. 18), a o trzy od trzeciej Olimpii Grudziądz. Nastroje w zespole z miasta nad Dunajcem są co prawda bardzo dobre, ale nikt nie ma zamiaru popadać w samozachwyt.
- Nie odczuwamy jakiejś presji związanej z byciem liderem, ale podchodzimy do tego wszystkiego na spokojnie. - przyznaje strzelec gola w meczu z Chrobrym Bartłomiej Dudzic. - Zostało nam siedem spotkań do końca. Ścisk w tabeli jest bardzo duży, więc wiele może się jeszcze wydarzyć. Trzeba do tego wszystkiego podchodzić z pokorą, niekiedy szybciutko można bowiem zostać sprowadzonym do parteru, a tego bardzo byśmy nie chcieli. Zobaczymy, co się wydarzy w najbliższym czasie, ale jedno jest pewne: będzie ciekawie i emocjonująco, właściwie do końca.
- Dosłownie wyszarpaliśmy te punkty - dopowiada Adrian Danek, który w sobotnim starciu z głogowiana-mi, pojawił się na murawie w 76 min, zmieniając właśnie Dudzica.
- Nie było nam łatwo, ale graliśmy konsekwentnie, więc udało się nam zwyciężyć po raz kolejny. Chcemy łapać punkty w każdym meczu, również na wyjazdach, które były do niedawna naszą bolączką. Dobrze, że przerwaliśmy tę naszą słabą passę wyjazdową (trzy porażki z rzędu), w ostatnim spotkaniu w Suwałkach z Wigrami (1:0) - wspomina.
- Bardzo chcielibyśmy coś w tym sezonie osiągnąć. Myślimy już o najbliższym meczu z Chojniczanką. Jesteśmy w pełni skoncentrowani na tej potyczce, bo wiemy, że sporo od niej zależy. Nie chcemy się jednak jakoś sztucznie napinać na awans, bo to nic nie da. Po prostu realizujemy swój cel, krok po kroku i to, jak do tej pory, przynosi efekty. Oczywiście, to miłe być na pierwszym miejscu w tabeli i chcemy ten stan przedłużyć, najlepiej już do końca ligi. Z pewnością nie będziemy odstawiać nogi w żadnym ze spotkań, to możemy obiecać - dodaje obrońca.
22-latek cieszy się z kolejnych minut w tym sezonie.
- Wierzę, że będzie ich jeszcze więcej - nie ukrywa.
Wiosną Danek wystąpił już w pięciu spotkaniach, ale po meczu z Górnikiem w Zabrzu (0:2) pauzował w trzech meczach.
- W każdym moim występie staram się, podobnie jak koledzy z ławki rezerwowych, dawać drużynie jak najwięcej. To również siła Sandecji: zmiennicy - podsumowuje Danek.
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/a56ecb81-360c-b3c8-8a18-b0d56c52e792,05599e6c-1902-04ca-ecf5-0381d09d2c75,embed.html[/wideo_iframe]