menu

Plebiscyt "Jedenastka sezonu Nice 1 Ligi" - ŚRODKOWY OBROŃCA: Michal Piter-Bućko[WYWIAD]

7 czerwca 2017, 14:40 | DW

Michal Piter-Bućko z Sadnecją Nowy Sącz awansował do Ekstraklasy, w której miał już okazję występować. Za dobrą postawę na pierwszoligowych boiskach klub przedłużył z nim kontrakt, a dodatkowo został nominowany w plebiscycie na najlepszą jedenastkę sezonu Nice 1 Ligi. Co najbardziej zapamięta z minionych rozgrywek? - Na pewno długo nie wymażę z pamięci meczu, który zadecydował o awansie do Ekstraklasy - powiedział.


fot.

fot.
1 / 2

Za awans należą Wam się duże gratulacje. Jak ocenia Pan sezon w swoim wykonaniu?
Ten sezon uważam za bardzo udany. Udało nam się awansować, cały zespół dobrze się spisał i na trzy kolejki przed końcem mogliśmy się już cieszyć z przyszłej gry w Ekstraklasie. Jak dla mnie, to było w porządku. W niektórych momentach mogłem pomóc drużynie o wiele bardziej, niż to zrobiłem, ale najważniejsze, że nie odbiło się to na wyniku końcowym.

Kontrakt obowiązuje tylko do końca czerwca. Czy jest duża szansa na przedłużenie? Rozmowy w tej sprawie są już prowadzone?
Dzień po zakończeniu sezonu pojawiła się informacja, że kontrakt zostanie przedłużony, także cieszę się bardzo z tego powodu. Chętnie pomogę mojemu zespołowi w pozostaniu w Ekstraklasie, mam już tam doświadczenie i czuję, że mogę być potrzebny.

Awans z Sandecją to Pana powrót do Ekstraklasy. Ma Pan już odpowiednie doświadczenie, by pomóc kolegom, którzy dopiero tam zadebiutują?
Zobaczymy, jak to będzie wyglądało od pierwszych kolejek. Niektórzy nie potrzebują doświadczenia, aby grać na swoim poziomie. Może się stać tak, że zapłacimy „frycowe” w pierwszych kolejkach i dostaniemy kilka lekcji futbolu, ale z meczu na mecz będzie wyglądało to coraz lepiej. To jednak o jeden poziom wyżej, więc wszyscy muszą się liczyć z tym, że będzie trudniej. Dla beniaminka najważniejszy jest pierwszy sezon. Jeśli zostanie w lidze, następne lata będą już lżejsze. Po to jestem, aby uczynić następne rozgrywki lepszymi.

Grał Pan już w Ekstraklasie, w Podbeskidziu. Wtedy na zakończenie sezonu zajęliście 14. lokatę. Sandecja ma szansę, by być wyżej?
Mam nadzieję, że tak. Wtedy z Podbeskidziem mieliśmy bardzo słabą rundę jesienną. Wszyscy spisywali nas już na degradację. Musieliśmy gonić rywali i o mało nie skończyło się to tragedią. Jeśli chodzi o przyszły rok, to wierzę w mój zespół. Musimy od samego początku sezonu wejść w rozgrywki skoncentrowani i nie dać sobie wejść na głowę. Wszystko wskazuje na to, że tutaj w Nowym Sączu zakończy się to o wiele lepiej niż w przypadku Podbeskidzia.

Jaki moment sezonu najbardziej został w pamięci?
Na pewno długo nie wymażę z pamięci meczu, który zadecydował o awansie do Ekstraklasy. Ale wszystkie spotkania były tak samo ważne. Zgromadziliśmy najwięcej punktów i trzeba się z tego cieszyć. Dla mnie to świetne przeżycie, bo wrócę do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, bo przyjeżdżając tutaj, chciałem grać w niej co roku.

Przychodząc tu w lipcu, można było się spodziewać, że Sandecja awansuje?
Szczerze mówiąc, to na początku sezonu nie liczyliśmy na awans. Mieliśmy postawione zupełnie inne cele i nie tego od nas wymagano. Mijał tydzień za tygodniem, aż w końcu zauważyliśmy, że idzie nam bardzo dobrze. Zimą podjęliśmy decyzję o tym, że będziemy się dodatkowo motywować, by wraz z końcem sezonu znaleźć się na szczycie 1. Ligi. To nam się udało i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie wszyscy w to wierzą do dziś, ale prawda jest taka, że przyjdzie nam się mierzyć z najlepszymi zespołami w Polsce, a my trafiliśmy do tego grona wcale nie przypadkiem i jesteśmy jedną z nich.


[url="http://www.gol24.pl/1-liga/a/plebiscyt-jedenastka-i-pilkarz-sezonu-nice-1-ligi-glosowanie-ruszylo,12148563/" title=""]>>> ZOBACZ NOMINOWANYCH WE WSZYSTKICH KATEGORIACH