Marek Kozioł, bramkarz Korony Kielce: -Szacunek dla naszych kibiców za to, że pojawili się na stadionie
Korona Kielce zremisowała na Suzuki Arenie z Arką Gdynia 1:1 w meczu 34. kolejki PKO Ekstraklasy. Co po tym spotkaniu powiedział Marek Kozioł, bramkarz Korony?
- Myślę, że było widać, że bardzo chcieliśmy wygrać. Co prawda szło nam to jak "krew z nosa", ale dążyliśmy do zdobycia gola, męczyliśmy raz z jednej, raz z drugiej strony i w końcu udało się wyrównać. Chcieliśmy jeszcze powalczyć o coś więcej, ale brakło nam czasu. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale na pewno ogromny szacunek dla kibiców za to, że pojawili się na stadionie i dalej w nas wierzą, przesyłając wiele słów wsparcia. Niestety, nie podołaliśmy i mnie osobiście jest bardzo wstyd za ten wynik. Przeżywamy trudne chwile, ale na pewno będziemy chcieli walczyć do końca o honor, wychodząc z podniesioną głową na każdy mecz, żeby dostarczyć kibicom trochę radości. Trzeba dokonać analizy, każdy musi uderzyć się w swoją pierś, bo każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, co mógł zrobić lepiej. Sezon się nie skończył, dlatego na takie rozmowy jeszcze przyjdzie czas - powiedział Marek Kozioł, bramkarz Korony, cytowany przez oficjalną stronę Korony.
[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]