menu

Lech - Sandecja 0:0. Oceniamy zawodników Kolejorza

16 lipca 2017, 20:54 | Maciej Lehmann

Piłkarzy Lecha po remisie z Sandecją Nowy Sącz ocenia Maciej Lehmann.

Lech - Sandecja 0:0. Oceniamy zawodników Kolejorza
Lech - Sandecja 0:0. Oceniamy zawodników Kolejorza
fot. Grzegorz Dembiński

JASMIN BURIĆ - 6
Nieoczekiwanie zastąpił Putnocky’ego i wbrew temu, czego można było się spodziewać nie był bezrobotny. Beniaminek zwłaszcza w pierwszej połowie stworzył sobie kilka sytuacji. Bośniak pokazał refleks, kiedy próbował „zaskoczyć” go Dilaver.

ROBERT GUMNY - 6
W pierwszej odsłonie grał dosyć oszczędnie, pilnował swojej strefy boiska, ale po zmianie stron pokazał, że jest dużym talentem. Trzy świetne szarże po skrzydle zakończył bardzo dobrymi dośrodkowaniami. Szkoda, że koledzy nie zrozumieli jego zamiarów.

Zobacz też: Piłkarze Lecha nie zdołali pokonać Gliwy

(Źródło: Foto Olimpik)

LASSE NIELSEN- 5
W defensywnie bardzo solidny i waleczny. Wyprzedzał rywali, wygrywał z nimi pojedynki. Nie powinien wyprowadzać piłki, bo robi to słabo. Niemal każde dłuższe podanie było niecelne

EMIR DILAVER - 4
Zagrał nieco słabiej niż Nielsen, był zdecydowanie bardziej „elektryczny”, ale jak wiemy, nie jest stoperem i gra na tej pozycji z konieczności. Był bliski strzelenia samobója w pierwszej połowie na szczęście z kłopotów wybawił go Burić

WOŁODYMIR KOSTEWYCZ - 5
Nie zawiódł, ale też niczym się nie wyróżnił. Na razie nie jest w najwyższej formie. Wiele jego dośrodkowań było niedokładnych, a przecież Ukrainiec słynie z tego, że potrafi wrzucić piłkę w punkt

AZIZ TETTEH - 4
Miał duże pole do popisu i zupełnie tego nie wykorzystał. Słaby mecz Ghańczyka. Dobre momenty w defensywie przeplatał dziwnymi stratami, wynikającymi z braku koncentracji. Zwalniał niestety akcje Lecha

MACIEJ GAJOS - 3
Huknął z rzutu wolnego w 38 min, ale w jego grze nie było dużej mocy. Gubił się, zwalniał grę, źle przyjmował piłkę. Podobnie jak Tetteh nie potrafił rozruszać drużyny, choć miał wiele miejsca by pokazać swoje umiejętności

MACIEJ MAKUSZEWSKI - 5
W pierwszej połowie bezbarwny, dużo lepszy po zmianie stron. Po podaniu Situma trafił w bramkarza Sandecji, oddał też strzał rozpaczy w 86. minucie.

RADOSŁAW MAJEWSKI - 5
Miał dwie świetne sytuacje w pierwszej połowie. Powinien je wykorzystać, ale trafiał w Gliwę. Był aktywny, ale zabrakło konkretów. Niestety, zanotował też kilka denerwujących strat i dlatego Bjelica zdjął go po godzinie gry.

MARIO SITUM - 5
Elegancki, dobry technicznie, ale jego zagraniom zawsze brakowało kropki nad "i".

NICKI BILLE - 3
Oprócz niecelnego strzału, niczym się nie wyróżnił. Każde podanie do niego oznaczało stratę. To zadziwiające, że po tylu transferach tak słaby napastnik jest w tej chwili pierwszym wyborem trenera Bjelicy.

GRALI TAKŻE:

  • MIHAI RADUT 4 - Tuż po wejściu na boisko przestrzelił rzut wolny z 18 metrów. Szkoda bo sytuacja była bardzo dobra. W zastępstwie Majewskiego wykonywał wszystkie stałe fragmenty gry, ale nie było po nich dużego zagrożenia.
  • DENISS RAKELS - 4 Wszedł na boisko zdecydowanie za późno. Gdyby Bjelica szybciej zdecydował się na zmianę Nikiego Bille, może doczekalibyśmy się gola.
  • CHRISTIAN GYTKJAER - (bez oceny) Tuż po tym jak zameldował się na murawie, doskonale wyszedł do podania Makuszewskiego, ale niestety strzelił wprost w bramkarza.


Polecamy